Niestety nie udało mi się zakwalifikować do kolejnego etapu w konkursie BLOG ROKU 2013. Udało mi się natomiast zdobyć cały jeden głos. Podejrzany jest jeden - mój mąż. Oczywiście wypiera się tego, ale ponieważ to ja opłacam rachunki, to wkrótce przyjdzie mi za to zapłacić :)
Gratuluję blogerom, którzy przeszli do kolejnego etapu.
Następnym razem będzie lepiej :)
OdpowiedzUsuńMoże za rok będzie lepiej. :)
OdpowiedzUsuńNie zniechęcaj się i rób dalej to co robisz na blogu:)
OdpowiedzUsuńNastepnym razem bedzie lepiej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
be-lemoncookie.blogspot.com
Haha, kochany ten Twój mąż! Powodzenia następnym razem.
OdpowiedzUsuńNastępnym razem może się uda:) A cała inicjatywa z blogiem roku jest całkiem fajna:)
OdpowiedzUsuńTo tylko konkurs ;) W przyszłym roku będzie lepiej :)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że tak. I polecam go, jako znakomitą formę promocji bloga.
Usuń