sobota, 21 grudnia 2013

Gra Endera - Orson Scott Card

Gra Endera
Orson Scott Card



Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Strony: 328



Ból innych czasami bardziej boli niż własny
Są takie powieści, które zapadły mi głęboko w pamięć. Kończę i wiem, że szybko do nich powrócę. 
Gra Endera to klasyka gatunku s-f, pełna uroku, ale i mrocznych zaułków. To filozoficzna i wielowymiarowa opowieść o wyborze między losem jednostki, a przetrwaniem całego gatunku, a także o zderzeniu dwóch światów, cynicznego - dorosłych i prostolinijnego - dzieci. 

Minęło 70 lat od II inwazji, która zakończyła się zwycięstwem ziemian, a ludzkość wciąż żyje w strachu przed rasą inteligentnych robali. Na zlecenie rządu na świat przychodzą genialne dzieci o szczególnych cechach, które mają przejść specjalne szkolenie bojowe i ułatwić przyszłe, ostateczne zwycięstwo nad nieprzyjacielem. Wśród nich jest Andrew Wiggin, zwany Enderem. Jego kilka lat starsze rodzeństwo - brat Peter i siostra Valentine, również są obdarzeni geniuszem, jednak nie posiadają odpowiednich do wykonania zadania cech charakteru. Peter przejawia skłonności socjopatyczne, zaś Val jest zbyt empatyczna. Spośród wielu obserwowanych przez Międzynarodową Flotę utalentowanych dzieci, Ender wyróżnia się. Istnieje prawdopodobieństwo, że jest tym jedynym, który będzie mógł poprowadzić z sukcesem całą flotę w trakcie III inwazji. W wieku sześciu lat Ender zostaje rozdzielony z ukochaną siostrą i rozpoczyna naukę w Szkole Bojowej. Jako żołnierz (starter) uczy się prowadzić w warunkach nieważkości strategiczną grę będącą symulacją bitwy wojennej. Na własną rękę studiuje też stare materiały dot. II inwazji, aby poznać robale, zrozumieć je. Od tej chwili jego udziałem będzie samotność i poczucie wyobcowania, zaś nikłe relacje z rówieśnikami będzie mógł nawiązać tylko jeżeli będzie to leżało w interesie wyższego celu.  Ender szkoli się i prowadzi swoje rozgrywki, nie wiedząc, że sam jest elementem gry politycznej. Swoją własną grę prowadzą bowiem pułkownik Graff i major Anderson. Tymczasem na Ziemi Peter i Valentine pod pseudonimami włączają się do publicznej debaty na temat globalnej polityki.

„Czasami na kłamstwach można polegać bardziej niż na prawdzie.”

Mimo że głównym bohaterem jest dziecko, to zdecydowanie nie jest to powieść dla najmłodszych. Bywa że Gra Endera epatuje brutalnością dzieci. To, co zdumiewa najbardziej, to "dorosłość" Endera, jego dojrzałość, sposób myślenia i pojmowania swojego obowiązku. Z jednej strony niewinność i ufność, że dorośli, nauczyciele przyjdą z pomocą w razie zagrożenia, z drugiej zaś niezłomność charakteru i umiejętność podejmowania logicznych decyzji. Dzieci, niemal pozbawione opieki dorosłych, tworzą quasi-społeczeństwo, gdzie ustalają role w grupie. Dodatkowo dowództwo tworzy niestabilne środowisko, w którym reguły stale się zmieniają. Równowagę pozwala mu utrzymać instynkt samozachowawczy, to dzięki niemu nie podlega naciskom i potrafi określić swoją tożsamość. 

Dużą rolę w budowaniu atmosfery powieści odgrywa oszczędny styl pisania. Card jest niemal ascetyczny w opisach. Niewiele wiadomo o wyglądzie postaci i świata przedstawionego. Mimo to pisze bardzo sugestywnie. Gra Endera to według mnie dzieło doskonałe. Znakomita fabuła, wartka akcja. I oczywiście zakończenie, a w zasadzie dla mnie to dwa zakończenia, zupełnie wgniatające w fotel.  Pozycję polecam nie tylko fanom gatunku, ale wszystkim, którzy tęsknią za naprawdę dobrą, porywającą prozą.

moja ocena:


9 komentarzy:

  1. Nie zaczytuje się w science fiction, ale miałam do czynienia z kilkoma powieściami i jestem otwarta na następne. Słyszałam o tej książce, a raczej o tym, że pojawiła się ekranizacja, ale jakoś nie wnikałam o czym jest ta historia. Twoja recenzja mnie przekonała, więc dodaję do listy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. oj science fiction zdecydowanie nie dla mnie, ale mój tata będzie zachwycony :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie jestem fanką literatury s-f, ale "Grę Endera" przeczytałam z ogromnym zainteresowaniem. To naprawdę świetna książka i zgadzam się z każdym słowem Twojej recenzji.

    OdpowiedzUsuń
  4. znakomita książka

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie czytałam, a wszyscy tak zachwalają... MUSZĘ przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  6. Słyszała o tej książce tak wiele dobrego od mojego chłopaka, że chyba w końcu muszę ją przeczytać

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam w planach od kilku lat:P:D Wiem, przeczytam!

    OdpowiedzUsuń