wtorek, 13 stycznia 2015

Człowiek Nietoperz - Jo Nesbø

Człowiek Nietoperz - Jo NesbøCzłowiek Nietoperz
Jo Nesbo

Audioteka
Czyta: Mariusz Bonaszewski


Pierwsze spotkanie z Jo Nesbø nie zaliczam do najszczęśliwszych. Spotkałam się z opinią, że lepiej pominąć ten tom, aby nie zrazić się do reszty powieści tego poczytnego autora. No cóż, od czegoś trzeba zacząć. Człowiek Nietoperz jest pierwszym tomem z serii o Harrym Hole, który lubi jak wymawia się jego nazwisko z akcentem francuskim. Komisarz do najświętszych nie należy. Wypić lubi, a i towarzystwem prostytutki nie pogardzi. I choć dotychczas szczęścia w miłości nie miał, to kobiety lgną do niego. 


Gdy w Australii ginie Inger Holter, szwedzka obywatelka, Harry wyrusza, aby przeprowadzić śledztwo.A jest co robić. Bez przychylności lokalnych szefów policji, na nowym, nieznanym terenie i z niechlujną dokumentacją medyczną z sekcji nie będzie mu łatwo. Przy pomocy policjanta - Aborygena Andrew Kensingtona odkrywa, że śmierć rodaczki może być częścią czegoś większego, a ona sama padła ofiarą seryjnego zabójcy.

Intryga i finał wydały mi się nieco infantylne i proste. Liczyłam na mroczniejsze powody zbrodni, mnogość spisków, matactwa, fałszywe ślady i zwroty akcji. W tej części na próżno tego szukać. Fabuła ciągnęła się w nieskończoność, dryfując wolno i leniwie w zupełnie nieinteresujących kierunkach. Całość raczej "przegadana" (pierwszy raz czułam przesyt dialogami). 

Na korzyść przemawia ciekawy bohater, którego mimo licznych niedoskonałości, nie da się nie lubić. Nesbø pozwala powoli poznawać historię komisarza, jego ponure tajemnice, słabości i lęki. Pozytywnie oceniam też całą paradę podejrzanych. Nie brakuje pokręconych dziwaków, szemranych typków, dilerów-erotomanów, czy innych mętów.

Jest trup, jest wyrazisty i wiarygodny bohater. Nie ma grozy, psychopaty z piekła rodem i ciekawego finału też nie ma.

Człowiek Nietoperz, to kolejny audiobook z Audioteki i kolejny, jeżeli chodzi o jakość i realizację, strzał w dziesiątkę.  Na sam koniec wspomnę o wspaniałym, idealnie dopasowanym do kryminału głosie Pana Mariusza Bonaszewskiego, aktora teatralnego i filmowego. Ocenę zawyżam do 3/5, tylko przez znakomitego lektora.

moja ocena:

3/5

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz