niedziela, 7 września 2014

List z Powstania - Anna Klejzerowicz

List z Powstania Anna KlejzerowiczListy z Powstania
Anna Klejzerowicz

Wydawnictwo Filia
Strony 325





Spodziewałam się po tej książce czegoś innego. Może łzawego romansu, może bohaterskiego młodzieńca poszukującego ukochanej wśród zgliszczy Warszawy, a może rozdzielonej rodziny, której okrucieństwa wojny i bolesne wspomnienia nie dają żyć. Tymczasem otrzymałam soczysty kryminał z powstańczą historią w tle, a właściwie w centrum...

To jest ten typ literatury, który wciągnął mnie od pierwszych stron i trzymał w skupieniu i napięciu niemal do końca. Do pierwszego i do drugiego końca. No, ale od początku.

10-cio letnia Julia w czasie Powstania Warszawskiego straciła prawie całą rodzinę. Tragiczną śmiercią, choć nie jako powstańcy, giną jej rodzice. Ginie również, a raczej znika bez śladu, kilkanaście lat starsza siostra, Hanka, młoda łączniczka. I choć nie ma żadnych świadków jej śmierci, nie odnaleziono też ciała, to dziewczyna zostaje uznana za zmarłą. Tylko Julia wbrew logice wierzy, że siostra przeżyła i również jej szuka. Mijają lata, a życie Julii, to przede wszystkim poszukiwania i walka o prawdę. Jakakolwiek by nie była. Swoją obsesją zaraża w końcu męża i jedyną córkę, Mariannę. 



"Poznałam prawdę, do której dążyłam, odkąd tylko pamiętam."


Los Hanki, choć nieznany, wciąż ma wpływ na życie jedynych pozostałych przy życiu członków rodziny. A jest się czego obawiać, bo prywatne śledztwo nie w smak jest Służbom Bezpieczeństwa i anonimowemu prześladowcy. Pojawiają się nowe dowody i domysły, a wraz z nimi zagadkowe śmierci i nie budzący zaufania przyjaciele.


Kryminał Anny Klejzerowicz jest ekscytujący. W głowie tysiąc myśli. Tysiąc możliwych scenariuszy. Od tych banalnych, po najbardziej wymyślne. Węsząc wszędzie podstęp i spisek, dałam się wciągnąć w wir szaleństwa Julii, a później Marianny. W wir poszukiwań Hanki. Wierzyłam, że żyje, by za chwilę ogarnęły mnie wątpliwości. Jak po kilkudziesięciu latach, gdy co roku odchodzą kolejni powstańcy, którzy mogliby rzucić światło na historię, ustalić cokolwiek. Z drugiej strony coś jest na rzeczy, skoro tyle osób próbuje ukręcić łeb sprawie. Z tymi to myślami dotarłam do, nie ukrywam, satysfakcjonującego zakończenia. Jest więc historia powstańcza, jest komunistyczna codzienność i jest (mam nadzieję) spokojna przyszłość. 
Nie byłabym sobą, gdybym nie zwróciła uwagi na jeszcze jeden szczegół. Na intrygującą okładkę. Książkę polecam

moja ocena

5/5

9 komentarzy:

  1. Czytałam nie tak dawno, i tez bardzo mi się podobał.

    OdpowiedzUsuń
  2. W życiu bym nie pomyślała, że to kryminał! Nieźle mnie zmylił opis książki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale mnie zaintrygowałaś! Czuję że to książka dla mnie - kryminał obsadzony w latach wojennych. Dziękuję za polecenie i świetną recenzję - okładka sugeruje faktycznie trudne losy ludzi, a tutaj taka niespodzianka.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie czytałam, ale mam wielką ochotę! Tym bardziej, że ostatnio uwielbiam czytać kryminały :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kryminał i historia - ciekawe połączenie. Z pewnością sięgnę ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem mega zachęcona, muszę w takim razie dorwać tę książkę, bo chcę ją przeczytać i mieć na swojej półce ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Niedawno przeczytałam ,,Czarownicę,, tej pisarki i chętnie sięgnę po kolejną jej powieść:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Chciałabym przeczytać jakąkolwiek książkę tej pisarki. Nie mam jednej faworytki wśród jej powieści, ponieważ większość z nich wydaje mi się naprawdę interesująca.

    OdpowiedzUsuń