tag:blogger.com,1999:blog-65583376188460968522024-03-13T11:56:14.012-07:00za5dwunastaspotykam książki - za5dwunasta.blogspot.comAnonymoushttp://www.blogger.com/profile/04084217141101794645noreply@blogger.comBlogger78125tag:blogger.com,1999:blog-6558337618846096852.post-50020981661590908112015-04-28T12:58:00.001-07:002015-04-28T13:09:01.878-07:00Anatomia Kłamstwa - Philip Houston, Michael Floyd, Susan Carnicero, Don Tennant<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-l2yQs2YzwW-ITSIQmaX5Qvg_nulLdo2HqecVTnS9mGByQAZfCOP5A2rkZc_0klEbV2c_n-oypeTnQLCONzwry3aarSJs6Bu29PbDkIybm7XwOgIOjwY0DCnyF-L7crqyrkAkjFZ5upOS/s1600/anatomia.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Anatomia Kłamstwa - Philip Houston, Michael Floyd, Susan Carnicero, Don Tennant" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-l2yQs2YzwW-ITSIQmaX5Qvg_nulLdo2HqecVTnS9mGByQAZfCOP5A2rkZc_0klEbV2c_n-oypeTnQLCONzwry3aarSJs6Bu29PbDkIybm7XwOgIOjwY0DCnyF-L7crqyrkAkjFZ5upOS/s1600/anatomia.jpg" height="200" title="Anatomia Kłamstwa - Philip Houston, Michael Floyd, Susan Carnicero, Don Tennant" width="136" /></a></div>
<div>
<b>Anatomia Kłamstwa</b><br />
<b>Philip Houston, Michael Floyd, Susan Carnicero, Don Tennant</b><br />
<br />
Wydawnictwo SQN<br />
Strony 304<br />
<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Podobno kłamiemy nawet 18 razy na godzinę. Kłamią wszyscy, z różnych powodów. Partnerzy, dzieci, pracownicy, szefowie, uczniowie, pan z kolejki, a nawet pani z rybnego. Otoczeni kłamstwami drobnymi i większymi pewnie w większości chcielibyśmy mieć tę przewagę, że wiemy kiedy ktoś mija się z prawdą. Autorzy książki twierdzą, że są w stanie zdiagnozować wiele kłamliwych zachowań i swoją wiedzę, popartą wieloletnim doświadczeniem w tej dziedzinie, chcieliby przekazać właśnie nam. </span></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<a name='more'></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><em>Anatomia kłamstwa</em> to zbiór wielu studiów przypadków, z którymi spotykali się agenci w swojej codziennej pracy, w trakcie przesłuchań ludzi podejrzanych o przeróżne przestępstwa lub w życiu prywatnym, a także takie, które były szeroko komentowane przez media (jak wypowiedź Prezydenta Clintona dotycząca domniemanego romansu). Analizie poddawane są poszczególne gesty lub całe wypowiedzi znanych osób, co czyni całość niezwykle ciekawym. Autorzy wyjaśniają, jakie zachowania, a w zasadzie sekwencje zachowań, można uznać za sygnały kłamstwa. Co ciekawe, po lekturze można dojść do wniosku, że kłamstwo (które w założeniu ma coś uprościć, ułatwić, pomóc uniknąć konsekwencji lub kary, służyć ochronie czegoś lub kogoś) rzadko bywa komfortowe dla kłamiącego i zwykle dążymy do takiego formułowania myśli, aby wprost nie skłamać. Czy tak jest? Nie wiem. Nigdy nie kłamię ;)</span></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Na ile wiedza, którą chcą nam przekazać czterej agenci może przydać się w życiu codziennym? No cóż, praktycznych porad jest tu jak na lekarstwo, ale tych kilka celnych pytań, które z powodzeniem można wykorzystać w codziennym życiu, całkowicie wystarcza. Polecam.</span></div>
</div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<strong><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości:</span></strong></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkMwNvdtyewJFuikaV3LqkmUEhxM0vGcB66nA0wPbyb2mlzCAgFyrnpsGnDji7IK-uw8H7CkxBDusMQM6_ihSO7xGVIDKCNDFu3dXUSSZj0JI1cH9BTKvVRTJnUMcGblnBBsXuprIy4H6_/s1600/SQN_LOGO_master.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="WSQN" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkMwNvdtyewJFuikaV3LqkmUEhxM0vGcB66nA0wPbyb2mlzCAgFyrnpsGnDji7IK-uw8H7CkxBDusMQM6_ihSO7xGVIDKCNDFu3dXUSSZj0JI1cH9BTKvVRTJnUMcGblnBBsXuprIy4H6_/s1600/SQN_LOGO_master.png" height="127" title="WSQN" width="200" /></a></div>
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/04084217141101794645noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-6558337618846096852.post-84369312447054024532015-03-30T13:26:00.001-07:002015-03-30T13:26:10.672-07:00ROBERT ENKE. Życie wypuszczone z rąk - Ronald Reng<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKTHNmMFeNgcRj9x-rgHfWJowIzFz9OnOUjxwkzgo9mqQutFBtZsksSCTzmDxfAd838ZXN-yT5VSB2K3f4JBxSM531zxrLBBa5ohYV5Be1oBWeifpi3iFt0ABP7TfSq6m49x1YoeOD0mFg/s1600/enke_okladka_front_1000px.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="ROBERT ENKE. Życie wypuszczone z rąk - Ronald Reng" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKTHNmMFeNgcRj9x-rgHfWJowIzFz9OnOUjxwkzgo9mqQutFBtZsksSCTzmDxfAd838ZXN-yT5VSB2K3f4JBxSM531zxrLBBa5ohYV5Be1oBWeifpi3iFt0ABP7TfSq6m49x1YoeOD0mFg/s1600/enke_okladka_front_1000px.jpg" height="320" title="ROBERT ENKE. Życie wypuszczone z rąk - Ronald Reng" width="218" /></a><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><strong>ROBERT ENKE. Życie wypuszczone z rąk<br />Ronald Reng</strong><br /><br />Strony: 394<br />Wydawnictwo: SQN<br /><br /><br /><u><strong>Sukces i porażka, miłość żony i śmierć córeczki</strong></u><br /><br />Gdy nadchodzi dzień, w którym spełniają się marzenia, nie każdy jest gotowy. Zwłaszcza jeżeli jest się bardzo młodym, wrażliwym zawodnikiem, który stanowi ostatnią przeszkodę rywali na drodze do zwycięstwa, a każdy jego błąd może przesądzić o wyniku meczu. </span><a name='more'></a><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br />Prywatnie Robert Enke był szczęśliwie zakochany w dziewczynie, później żonie, z którą dzielił życie od wielu lat. Uczynił ze swojej wielkiej pasji źródło dochodów i podpisywał kontrakty, które dawały mu ogromną niezależność finansową. Grał między innymi w portugalskiej Benfice, hiszpańskiej FC Barcelona, tureckiej Fenerbahçe i niemieckim Hannover 96. </span><a href="http://pl.wikipedia.org/wiki/Fenerbah%C3%A7e_SK_(pi%C5%82ka_no%C5%BCna)"></a><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Był popularny i uwielbiany przez tysiące fanów. Życie nie oszczędziło mu jednak osobistych dramatów, których żaden rodzic nie chciałby przeżyć.<br /><br />Robert Enke. Życie wypuszczone z rąk, to wzruszająca i refleksyjna opowieść o piłkarzu, który nie poradził sobie z presją, popularnością i własnymi demonami. Jako bramkarz stanowił solidny fundament zespołu, zawsze opanowany i wyważony, bez emocji przyjmował kolejne wyzwania. Był ceniony z bardzo dobre interwencje, którymi zwrócił na siebie <span style="background-color: white;">uwagę trenera reprezentacji Niemiec. Jego życie naznaczone było jednak chorobą, z którą trudno walczyć, nawet gdy u boku wiernie trwają najbliźsi. Depresja uderzyła dwa razy, zawsze gdy był u szczytu.<br /><br /> Robert zaprosił czytelników do swojego świata i opowiedział o własnym życiu codziennym. Takim niepozbawionym prozy, cudownych</span> chwil i trosk, a także o popularności i niewyobrażalnym szczęściu, która realizuje swoje ambicje. Opowiedział bez skrępowania o depresji, która czekała przyczajona każąc mu umniejszać swoje osiągnięcia, umiejętności i potencjał oraz utrudniając funkcjonowanie w życiu zawodowym i osobistym. Z pewnością nie ułatwiało, że każdą utratę bramki traktował, jak osobistą porażkę, choć takie niepowodzenie jest przecież wpisane w ten zawód.<br /><br />Pragnął podzielić się swoją historią, aby dodać otuchy innym chorym na depresję. Robert nigdy publicznie nie przyznał do choroby. Wraz z przyjacielem rozpoczął jednak gromadzenie materiałów do książki, niestety nigdy nie ujrzał jej ostatecznego kształtu. W dniu10 listopada 2009 roku popełnił samobójstwo, które było zaskoczeniem nie tylko dla świata sportu, lecz również dla najbliższych współpracowników i kolegów z drużyny. <br /><br />Historia gna do nieuniknionego, tragicznego finału, odkrywając potencjalne przyczyny, jakie mogły stać za radykalną decyzją Roberta Enke. Złe rzeczy się zdarzają, a jednak zwykle ludziom udaje się przetrwać i żyją dalej mimo wszystko. Myślę, że w przypadku Roberta jedyną przyczyną była choroba. To depresja zadecydowała ostatecznie. </span></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0I89DXYDlihxXEic8kGXOjPERldrR9x2JlXqrsyvKX6Ym6Mn2TXNBHN1l7vDC4wKSAPbP9RmOXFzoHGrI8NtnnSjTEarOzXQmZnKe5W3wZ0PiXQJR7M-GhuIUcDerIIag-4r3sH5GumFa/s1600/Enke.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="ROBERT ENKE. Życie wypuszczone z rąk - Ronald Reng" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0I89DXYDlihxXEic8kGXOjPERldrR9x2JlXqrsyvKX6Ym6Mn2TXNBHN1l7vDC4wKSAPbP9RmOXFzoHGrI8NtnnSjTEarOzXQmZnKe5W3wZ0PiXQJR7M-GhuIUcDerIIag-4r3sH5GumFa/s1600/Enke.jpg" height="276" title="ROBERT ENKE. Życie wypuszczone z rąk - Ronald Reng" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
<br /><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Z pewnością książka może być gratką dla zagorzałego fana futbolu, który z wypiekami na twarzy będzie śledził meczowe potyczki głównego bohatera z Víctorem Valdés czy młodym, nieznanym wówczas szerszej publiczności, Andrésem Iniesta, oraz innymi wielkimi lub dziś już nieco przygasłymi gwiazdami. Autor odkrywa też kulisy transferów i sekrety szatni, które tylko dodają smaczku. Umieszczono również kilka fotografii z domowego archiwum. Najpiękniejsza (moim zdaniem) znalazła się również na tylnej części okładce. Patrząc na nią aż trudno uwierzyć, że czasem szczęście trwa tyko chwilę. A stara prawda, że pieniądze szczęścia nie dają, dociera ze zdwojoną mocą.<br /><br />Serdecznie polecam nie tylko miłośnikom piłki nożnej.<br /><br /> </span><br /><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości.</span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://wydawnictwosqn.pl/" target="_blank"><img alt="http://wydawnictwosqn.pl/" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQDynTWA2_TFEJgisSPsbgQyzOjcqFozA7v4XJkc5NWNxDXYMWN_Isye2xmgDF9vYk6TIPvpuS5OExCk78iEkVniiFrkMlhAywKhdKDgAKvPRUvw2gydAIT_yBSmY2WzQfd7F0sJMQrHSP/s1600/SQN_LOGO_master.png" height="126" title="SQN" width="200" /></a></div>
.<br />
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/04084217141101794645noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6558337618846096852.post-30554979889697718862015-01-27T10:17:00.000-08:002015-01-27T10:17:02.661-08:00The Mime Order - Samantha Shannon<div style="text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilaYlp7x8TTbCJFnolnU_QPZUMi4pVVFYJV9WQujkS71JpR8HuFEcW5ZVaC8F_RhW4BGWJPU9WrFfFRWKWI7n46L1Tbfyl4p1DDaqJ6w6sl5zdTfjrqVHH7rvAF-uY7zxSQWEy27uaDhw3/s1600/ppobrane.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilaYlp7x8TTbCJFnolnU_QPZUMi4pVVFYJV9WQujkS71JpR8HuFEcW5ZVaC8F_RhW4BGWJPU9WrFfFRWKWI7n46L1Tbfyl4p1DDaqJ6w6sl5zdTfjrqVHH7rvAF-uY7zxSQWEy27uaDhw3/s1600/ppobrane.jpg" /></a></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Już dziś w Anglii i USA miała miejsce długo wyczekiwana premiera <b><i>The Mime Order</i> </b>Samanthy Shannon, czyli drugiego tomu <i>The Bone Season (Czas Żniw)</i>.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Z tej okazji Wydawnictwo SQN<b> </b>przygotowało dla fanów niespodziankę i udostępniło pierwszy rozdział powieści na stronie fanpage Czas Żniw - The Bone Season #1 na fb. </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Wkrótce możemy spodziewać się ciągu dalszego. (bezpośredni link w obrazku poniżej)</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://issuu.com/wydawnictwosqn/docs/czas_zniw_tom_2_fragm_sklad_2?e=8793831%2F11145177" target="_blank"><img border="0" height="292" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbS4c2TEmRXE7rSbGfsg13wx5OOmP4y9Hy1ZocTqyPx8R9Iy5R2Fwq1EnzjIFNZ2uyhJFNtYsoqxjcBpCEfUPfGpsURBqeShpVMb4IS44y6UocEzvdiWNdzOI3Vx2laI0xjHMMBN9VLfV3/s1600/zakon+mimow.png" width="400" /></a></div>
<!-- Blogger automated replacement: "https://images-blogger-opensocial.googleusercontent.com/gadgets/proxy?url=http%3A%2F%2F3.bp.blogspot.com%2F-MVpfPMmcZzA%2FVMfQ7wRNVaI%2FAAAAAAAAAw4%2Fdr3H8EsxlSw%2Fs1600%2Fzakon%252Bmimow.png&container=blogger&gadget=a&rewriteMime=image%2F*" with "https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbS4c2TEmRXE7rSbGfsg13wx5OOmP4y9Hy1ZocTqyPx8R9Iy5R2Fwq1EnzjIFNZ2uyhJFNtYsoqxjcBpCEfUPfGpsURBqeShpVMb4IS44y6UocEzvdiWNdzOI3Vx2laI0xjHMMBN9VLfV3/s1600/zakon+mimow.png" -->Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/04084217141101794645noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6558337618846096852.post-11247644843598835722015-01-24T13:26:00.000-08:002015-01-27T10:17:32.464-08:00Dziesięć bram świata - Tadeusz Biedzki<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmVM_szqj7WVoIIzquzmM7fYLGbhn4IIxYuxl58APW8iwxiKPXOLlasv6KcHuJuBJnJ9t5daYd8FwqMbwT8JymrD0E7APQnItwHa3cfphMA0FCd4oV2oiMD8TbemMi1etHBLpJxjbGwQh1/s1600/dziesiec+bram+swiata.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Dziesięć bram świata - Tadeusz Biedzki" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmVM_szqj7WVoIIzquzmM7fYLGbhn4IIxYuxl58APW8iwxiKPXOLlasv6KcHuJuBJnJ9t5daYd8FwqMbwT8JymrD0E7APQnItwHa3cfphMA0FCd4oV2oiMD8TbemMi1etHBLpJxjbGwQh1/s1600/dziesiec+bram+swiata.jpg" height="200" title="Dziesięć bram świata - Tadeusz Biedzki" width="141" /></a></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Dziesięć bram świata<br />Tadeusz Biedzki<br /><br />Wydawnictwo Bernardinum</span><br />
<div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br />Strony 320<br /><br /><br /><br /><u>Dziesięć bram, a za nimi dziesięć różnych światów</u><br /><br /><br /></span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Otwieram <i>Dziesięć bram świata</i> i przyjmuję zaproszenie do odwiedzenia dziesięciu różnych zakątków świata. Tadeusz Biedzki - dziennikarz, pisarz i podróżnik, wybrał i opisał najciekawsze miejsca, które odwiedził w trakcie swoich ponad dwudziestu lat wojaży. Próżno tu jednak szukać barwnych opisów zabytków. Tu ważniejszy jest człowiek, jego życie codzienne i jego historia. Miejsca są tylko tłem. Jako że autor odwiedził część z nich kilka razy, to mamy okazję poznać dalsze losy niektórych bohaterów.</span></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">
<div style="text-align: justify;">
<br />
<a name='more'></a><br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W Indonezji widzianej oczami Tadeusza Biedzkiego możemy przyjrzeć się z bliska katorżniczej pracy mężczyzn, którzy wydobywają siarkę z dna wulkanu Kawah Ijen (Indonezja). Unoszące się w powietrzu opary siarki sieją spustoszenie w organizmach górników-tragarzy. Średnio dożywają oni wieku ok czterdziestu lat.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W Indiach nad rzeką Ganges trwa rytualne palenie zwłok, których prochy będą później wrzucone do świętej rzeki, obok kąpieli zażywa grupka dzieci. Nie wszystkich stać na wystawny stos drewna, dlatego w wodzie unoszą się niespopielone szczątki ciał.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Etiopię wciąż zamieszkują plemiona, których życie nie zmieniło się od tysięcy lat. Jedne są otwarte i przyjazne, inne groźne i nieufne.</div>
<br /><div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">"Wnętrze podzielone jest na trzy części. Pierwszą stanowią legowiska (...). </span></div>
<span style="font-size: x-small;"><div style="text-align: center;">
Druga, odgrodzona kilku przełożonymi na krzyż bambusami, przeznaczona jest dla zwierząt (...). </div>
<div style="text-align: center;">
Trzecia jest najbardziej osobliwa. </div>
<div style="text-align: center;">
To niewielka , zrobiona z bambusów klatka dla... kobiet."</div>
</span><br /><div style="text-align: justify;">
Książka <i>Dziesięć bram świata</i> była dla mnie tym bardziej ciekawa, że wcześniej czytałam powieść <a href="http://za5dwunasta.blogspot.com/2013/11/zabawka-boga-tadeusz-biedzki.html">Zabawka Boga</a>. Książka ta wygrała w moim zestawieniu najlepszych książek jakie przeczytałam w 2014 roku. Przyjemnie było "odwiedzić" miejsca, które stały się inspiracją dla autora. Akcja <i>Zabawki Boga</i> częściowo osadzona jest w Jerozolimie i Etiopii, które w trakcie swoich podróży Tadeusz Biedzki zwiedził wraz z żoną Wandą. Choć chyba lepiej powiedzieć, które w trakcie podróży przeżyli.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W każdej z dziesięciu odsłon uderza otwartość pisarza i ciekawość świata. Wysłuchuje napotkanych ludzi bez uprzedzeń, z ciekawością człowieka i miejsca, w którym się znalazł. Nie da się ukryć, że Tadeusz Biedzki upodobał sobie trudno dostępne krainy, których próżno szukać w kolorowych katalogach biur podróży. Krainy, o których potrafi pięknie opowiadać. <i>Dziesięć bram świata</i>, to książka refleksyjna, pięknie skrojona i inspirująca. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Zdecydowanie do uzupełnienia pozostaje mi <i>Sen pod baobabem</i> Tadeusza Biedzkiego.</div>
<br /><br /><div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Bernardinum</span></div>
</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://ksiegarnia.bernardinum.com.pl/" target="_blank"><img alt="Wydawnictwo Bernardinum" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOtMqlHur5kaPzghsFyvL4pY3J57nuzD61SmPl20Xo5hoc0-gOtMOhx4jgwdcLV056vqS1xu0qjH3k0pSuJ1nba26UpxBQMKn0MCPZ17EDEjeAT7GAIiswFYpzoqjs3qb_TJvNpCdOB80V/s1600/unnamed.jpg" height="200" title="Wydawnictwo Bernardinum" width="178" /></a></div>
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/04084217141101794645noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-6558337618846096852.post-14836503845504364542015-01-13T08:30:00.000-08:002015-01-16T05:50:25.740-08:00Człowiek Nietoperz - Jo Nesbø<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjE-aD44qLAa_chEb8Z73WKCUeZccdaEH5UmQyv9TsjTQzIzoB2gxsrRfdGpRx-TUkgFgPzV4eXyjKptfaoRUwEipvf9nsezF-r7X7Mu4OA4gyLYRUVzAm87lcGS4XT1EdB-oCWQ5bSlQVO/s1600/czlowiek-nietoperz-duze.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Człowiek Nietoperz - Jo Nesbø" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjE-aD44qLAa_chEb8Z73WKCUeZccdaEH5UmQyv9TsjTQzIzoB2gxsrRfdGpRx-TUkgFgPzV4eXyjKptfaoRUwEipvf9nsezF-r7X7Mu4OA4gyLYRUVzAm87lcGS4XT1EdB-oCWQ5bSlQVO/s1600/czlowiek-nietoperz-duze.jpg" height="200" title="Człowiek Nietoperz - Jo Nesbø" width="200" /></a><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><b>Człowiek Nietoperz</b></span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><b>Jo Nesbo</b><br /><br />Audioteka<br />Czyta: Mariusz Bonaszewski<br /><br /></span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Pierwsze spotkanie z Jo Nesbø nie zaliczam do najszczęśl<span style="background-color: white;">iwszych. Spotkałam się z opinią, że lepiej pominąć ten tom, aby nie zrazić się do reszty powieści tego poczytnego autora. No cóż, od czegoś trzeba zacząć. <i>Człowiek Nietoperz </i>jest pierwszym tomem z serii o Harrym Hole, który lubi jak wymawia się jego nazwisko z akcentem francuskim. Komisarz do najświętszych nie należy. Wypić lubi, a i towarzystwem prostytutki nie pogardzi. I choć dotychczas szczęścia w miłości nie miał, to kobiety lgną do niego. </span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: white; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"></span><br />
<a name='more'></a><span style="background-color: white; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: white; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Gdy w Australii ginie Inger Holter, szwedzka obywatelka, Harry wyrusza, aby przeprowadzić śledztwo.A jest co robić. Bez przychylności lokalnych szefów policji, na nowym, nieznanym terenie i z niechlujną dokumentacją medyczną z sekcji nie będzie mu łatwo. Przy pomocy policjanta - Aborygena Andrew Kensingtona odkrywa, że śmierć rodaczki może być częścią czegoś większego, a ona sama padła ofiarą seryjnego zabójcy.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: white; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: white; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Intryga i finał wydały mi się nieco infantylne i proste. Liczyłam na mroczniejsze powody zbrodni, mnogość spisków, matactwa, fałszywe ślady i zwroty akcji. W tej części na próżno tego szukać. Fabuła ciągnęła się w nieskończoność, dryfując wolno i leniwie w zupełnie nieinteresujących kierunkach. Całość raczej "przegadana" (pierwszy raz czułam przesyt dialogami). </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: white; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="background-color: white;">Na korzyść przemawia ciekawy bohater, którego mimo licznych niedoskonałości, nie da się nie lubić. Nesbø pozwala powoli poznawać historię komisarza, jego ponure tajemnice, słabości i lęki. Pozytywnie oceniam też całą paradę podejrzanych. Nie brakuje pokręcon</span>ych dziwaków, szemranych typków, dilerów-erotomanów, czy innych mętów.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Jest trup, jest wyrazisty i wiarygodny bohater. Nie ma grozy, psychopaty z piekła rodem i ciekawego finału też nie ma.</span></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"></span>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><i>Człowiek Nietoperz, </i>to kolejny audiobook z Audioteki i kolejny, jeżeli chodzi o jakość i realizację, strzał w dziesiątkę. <i> </i>Na sam koniec wspomnę o wspaniałym, idealnie dopasowanym do kryminału głosie Pana Mariusza Bonaszewskiego, aktora teatralnego i filmowego. Ocenę zawyżam do 3/5, tylko przez znakomitego lektora.</span></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">
</span>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><b><br /></b></span></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">
<div style="text-align: center;">
<b>moja ocena:</b></div>
</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img alt="3/5" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhcKARiYhYF7NcgWhSxpvgQC3rDJ1zzHxsJJ8sgC1sFhIOauDHvJxTEts8VWDnqNnkjhnU2Olh5ybsF5XOwJcwniBTu8B21Bt0So6QIOhdhpMh94EY32aVWd5U29JfeDpYH7CsXoZTGuoUt/s1600/books+score+3-5.jpg" height="62" title="3/5" width="320" /></div>
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/04084217141101794645noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6558337618846096852.post-24122007889447329082014-12-08T13:07:00.000-08:002014-12-09T09:16:27.641-08:00Zapiski nosorożca. Moja podróż po drogach, bezdrożach i legendach Afryki - Łukasz Orbitowski<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzQ0NDy_j3TQLWxtDSX55GAAQlY6lhWWZiab0DW042IB_nS5uZLd8L97WQ0JeyzMksvbIKx3upLiNiEDS566wKxaidq4-FCJGP2errvXhKG0YgQlj-TU3OVIDQ87VaBnmqzOR6x3L3L_IM/s1600/zapiski.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Zapiski nosorożca. Moja podróż po drogach, bezdrożach i legendach Afryki - Łukasz Orbitowski" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzQ0NDy_j3TQLWxtDSX55GAAQlY6lhWWZiab0DW042IB_nS5uZLd8L97WQ0JeyzMksvbIKx3upLiNiEDS566wKxaidq4-FCJGP2errvXhKG0YgQlj-TU3OVIDQ87VaBnmqzOR6x3L3L_IM/s1600/zapiski.jpg" height="320" title="Zapiski nosorożca. Moja podróż po drogach, bezdrożach i legendach Afryki - Łukasz Orbitowski" width="218" /></a></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><b>Zapiski nosorożca. <br />Moja podróż po drogach, bezdrożach i legendach Afryki</b><br />Łukasz Orbitowski<br /><br />Wydawnictwo SQN<br />Strony:275</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /><br /><div style="text-align: justify;">
"Zapiski nosorożca" nie jest przewodnikiem po afrykańskich metropoliach i bezdrożach, nie jest też książką podróżniczą. Takie szufladkowanie już we wstępie odrzuca autor nazywając swoją książkę "wyjątkowo długą pocztówką". Podoba mi się to określenie, bo jest dla mnie zapowiedzią osobistych notatek przeznaczonych lub dedykowanych konkretnemu czytelnikowi. Czuję się adresatem wszystkich spisanych i zamkniętych w formie książki zapisków. </div>
<br /></span><div style="text-align: justify;">
<a name='more'></a><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">
</span><br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="font-size: x-small;">"Nie może mnie opuścić wrażenie obcowania z wiecznością. </span></span></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">My umrzemy, zniknie ten dom, jakiś kataklizm zatopi Bałtyk i rozgniecie Alpy.</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Ale ta góra zostanie, te gwiazdy, ten Księżyc tutaj też.</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Tylko światła na dole - już nie".</span></div>
<br /><br /><div style="text-align: justify;">
Nie ma tu zatem opisów kolejnych zaliczonych punktów na mapie wartych odwiedzenia, są za to niemal intymne opisy przeżyć, spostrzeżeń i własnego spojrzenia na odległą i bliską zarazem Afrykę. W wyprawie, nie tylko spontanicznej, ale i wymarzonej, towarzyszymy autorowi i jego życiowej partnerce. Podróż płynie, a wraz z nią naturalnie, nienachalnie płyną słowa. Nie miałam wrażenia zaglądania pod każdy kamień w poszukiwaniu niezwykłości kontynentu, ani upajania się w niemym zachwycie egzotyczną przyrodą. Orbitowski raczej delektuje się Afryką, nadgryza kawałek po kawałku i opowiada jak mu smakuje.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Opowieści z podróży, spotkań z ludźmi i naturą przeplatają się tu z afrykańskimi legendami, baśniami i mitami, które Orbitowski przetłumaczył na swój własny język i styl. Szczególnej uwadze polecam ten o stworzeniu świata. Niesamowitym odkryciem była dla mnie lektura tej legendy i to, jak podobni do siebie byliśmy (i nadal jesteśmy) niezależnie od miejsca zamieszkania. Każdy lud ma potrzebę wytłumaczenia sobie i zrozumienia jak funkcjonuje ten świat, skąd się wzięliśmy i dokąd zmierzamy. Autor wydobył niezwykłość z przykurzonych nieco opowieści i ułożył w pewną całość. W zasadzie chętnie bym przeczytała więcej legend wg Orbitowskiego.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Podsumowując, bardzo dobra książka, jak to zwykle u Orbitowskiego.</div>
</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><b>moja ocena:</b></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRyja6OF9zsTTfjIfz2m-4rEFCWjm_gKKCvL34fzST3NQi3U4FmsfWfKbcqYP80npdG6n-q1XQvGGPLzRgGKR9GLx0BczjearsmU4C9i8PQrh6hkiuN6_Cwkf3puLOay9gkx92kIDS_PIy/s1600/books+score+5-5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="5/5" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRyja6OF9zsTTfjIfz2m-4rEFCWjm_gKKCvL34fzST3NQi3U4FmsfWfKbcqYP80npdG6n-q1XQvGGPLzRgGKR9GLx0BczjearsmU4C9i8PQrh6hkiuN6_Cwkf3puLOay9gkx92kIDS_PIy/s1600/books+score+5-5.jpg" height="62" title="5/5" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="background-color: white; color: #222222; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: xx-small; line-height: 14px;">Egzemplarz recenzencki, przedpremierowo, przeczytałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa SQN.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="background-color: white; color: #222222; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: xx-small; line-height: 14px;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://www.wsqn.pl/" target="_blank"><img alt="Wydawnictwo SQN " src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2fdqJz9sJJl6sGRev_CiCpkYjRuG1PFzQtri9oFk2tRB42TmhlhUToRJzSO0WxejZBc_Umr8kKP8oHzXHaRNxik2LIXELJ3h6S4fc7pKNhXVHDx-5ee0PJLTUexBxbGTYUWCUYOa1BfS9/s200/SQN_LOGO_master.png" height="126" title="Wydawnictwo SQN " width="200" /></a></div>
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/04084217141101794645noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-6558337618846096852.post-33076711117660958792014-11-23T07:49:00.001-08:002014-11-23T07:49:12.592-08:00Czas Żniw - Samantha Shannon<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiE-yQ9hCkzW_0tFh9ho_lo1-0xIFfALDHbnHo0Mhpq2p-14MOLZFMhww2HjJ2o1yDmtef5fTt3gVVZrOrhzOM0ytTo9MV8bMetfH86y1pMUjPofAr84755gkPGERgmWNgEU-TN1ZDii-AA/s1600/czaszniw_front_1500px.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Czas Żniw - Samantha Shannon " border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiE-yQ9hCkzW_0tFh9ho_lo1-0xIFfALDHbnHo0Mhpq2p-14MOLZFMhww2HjJ2o1yDmtef5fTt3gVVZrOrhzOM0ytTo9MV8bMetfH86y1pMUjPofAr84755gkPGERgmWNgEU-TN1ZDii-AA/s1600/czaszniw_front_1500px.jpg" height="320" title="Czas Żniw - Samantha Shannon " width="218" /></a><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><b>Czas Żniw</b><br />Samantha Shannon<br /><br />Wydawnictwo SQN<br />Strony: 497</span><br />
<br />
<br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Debiut. Powieść przetłumaczona na 28 języków. Studio The Imaginarium Studios (znane z przygotowania efektów specjalnych do </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><i>Dawn of the Planet of the Apes </i>oraz <i>The Hobbit: An Unexpected Journey) </i></span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">zakupiło już prawa filmowe. Wkrótce drugi tom z planowanej serii. <i>Czas Żniw</i>. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"></span></div>
<a name='more'></a><br />
<div class="" style="clear: both;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: center;">
<span style="background-color: white; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: xx-small; font-style: italic; text-align: start;">"- Myślałam, że nie mam prawa odzywać się bez pozwolenia.</span></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;"></span><br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;"><span style="background-color: white; font-style: italic; text-align: start;">- Zezwalam ci.</span></span></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">
<span style="background-color: white; font-style: italic; text-align: start;"><div style="text-align: center;">
- Nie mam nic do powiedzenia."</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
</span></span></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"></span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Zacznę od cytatu, dzięki któremu sięgnęłam po tę powieść. Przypadkowo napotkany zaintrygował mnie. W pewnym sensie nawet rozbawił. Ale również przywołał skojarzenia z obozami jenieckimi. Nie ukrywam, że czytając zawsze zaznaczam sobie ciekawsze fragmenty, które oddają klimat powieści i które mogę później wykorzystać. Na powyższy urywek czekałam więc z niecierpliwością. I choć wcześniej książka przeleżała na mojej półce dobre pół roku, bo jakoś nie mogłam się zebrać, to teraz po lekturze nie mogę się doczekać kolejnej części.</span></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Samantha Shannon planuje zamknąć opowieść w siedmiu tomach. Plan to ambitny, ale nie mam wątpliwości, że pomysłów jej nie zabraknie. Obecnie uważana jest za "drugą J.K. Rowling". Trudno się z tym nie zgodzić. Shannon konsekwentnie i z dbałością o szczegóły buduje całe uniwersum będące niejako alternatywną rzeczywistością i wizją przyszłości. Panują tu konkretne zasady, dzięki którym cały świat żyje, jest rozbudowany i plastyczny. W roku 2059 w Sajonie funkcjonuje system władzy totalitarnej, istnieją instytucje kontrolujące wszystkie sfery życia obywateli, są i zwykli ludzie, którzy żyją obok ludzi obdarzonych umiejętnością jasnowidzenia. To wokół tych ostatnich autorka buduje całą fabułę. W świecie Shannon jasnowidzenie jest ciężkim przestępstwem. "Kryminaliści" tacy jak główna bohaterka, Paige, żyją w ukryciu i utrzymują się głównie z nielegalnych źródeł dochodu. Aby łatwiej było przetrwać, zrzeszają się w syndykaty (często konkurujące ze sobą). Z całego katalogu jasnowidzów, Paige reprezentuje najbardziej rzadką i pożądaną kategorię - jest śniącym wędrowcem, który może sięgać dalej... </div>
<div style="text-align: justify;">
Wkrótce Paige zostaje schwytana i umieszczona w tajnej kolonii karnej zarządzanej przez rasę Refaitów, która osiedliła się na Ziemi dwieście lat temu. Tam trafia pod opiekę Naczelnika, wysoko postawionego Refaity o niejasnych planach i intencjach.</div>
<br /><div style="text-align: justify;">
Rozwiewając wszelkie wątpliwości od razu powiem, że <i>Czas Żniw</i>, to nie jest powieść dla dzieci i młodzieży. Sama autorka na pytanie dla kogo pisze odpowiada, że dla dorosłych. Shannon słusznie wskazuje, że jej obecnie 19-to letnia bohaterka młodsza nie będzie. </div>
<div style="text-align: justify;">
Tak niebanalnym i dojrzałym debiutem autorka podniosła sobie poprzeczkę niezwykle wysoko. Czekam zatem z niecierpliwością na kolejną odsłonę <i>Czasu Żniw</i> wierząc, że Samantha Shannon nie podryfuje w kierunku mdłej sagi dla młodzieży i zaserwuje kontynuację równie dobrą co część pierwsza. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Kontynuacja <i>Czasu Żniw</i><i> </i>ukaże się w Polsce w pierwszym kwartale 2015 roku, prawdopodobnie w marcu. Tytuł polskiego wydania nie jest jeszcze znany.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
</span><br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><b>moja ocena:</b></span></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><img alt="6/6 - Specjalna rekomendacja od za5dwunasta" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEino6JMzn5PJJcPgORkvGxciRNP_DbfvNDNgGZK49WhEVQxu8wXAFbMAXTl4PK4AsYbvuV9JFOgpzZXA88-wAuN3oxCPPTZxCI59E5Z_d4zQteVcAAz80qS5viBKsWkgJe4D-K4zaHIMDo0/s1600/books+score+6-6+gold.jpg" height="67" title="6/6 - Specjalna rekomendacja od za5dwunasta" width="320" /></span></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
</span><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbbTNxFzdP1_e4LKhK-KjMlKSxsilIW1kF9GQ1axwGmHx9FRyvb35L9XF3LkuT1DM-J_wUf0xyPzTseuoxeIANqWgpMsM-8Pgc67Ut51ssv6W0E_0G1GQ7WgBVq2U0tra47_GpCL9EB1iJ/s1600/Samantha_copyright_Mark_Pringle_(rights_cleared).jpg&container=blogger&gadget=a&rewriteMime=image%2F*" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Samantha Shannon" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbbTNxFzdP1_e4LKhK-KjMlKSxsilIW1kF9GQ1axwGmHx9FRyvb35L9XF3LkuT1DM-J_wUf0xyPzTseuoxeIANqWgpMsM-8Pgc67Ut51ssv6W0E_0G1GQ7WgBVq2U0tra47_GpCL9EB1iJ/s1600/Samantha_copyright_Mark_Pringle_(rights_cleared).jpg" height="200" title="Samantha Shannon" width="197" /></a><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">Samantha Shannon</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;"><br /></span>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">Ta niezwykle utalentowana 23-latka urodziła się w Wielkiej Brytanii. W wieku piętnastu lat napisała powieść, która nie została opublikowana. W 2012 roku podpisała kontrakt z Bloomsbury Publishing na wydanie 3 pierwszych tomów powieści. Prawa filmowe do Czasu Żniw zostały sprzedane jeszcze przed wydaniem powieści. </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">Inspiracją dla autorki były dzieła takie jak<i> 1984</i></span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;"> George'a Orwella, <i>Opowieść podręcznej</i></span><i style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: small;"> </i><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">Margaret Atwood, poezja Emily Dickinson i dzieła sióstr Bronte.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">Ciekawostka: autorka napisała też <i>O wartościach odmienności</i>, które ma nadzieję będzie w niedalekiej przyszłości dostępne w formie ebooka lub online.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; text-align: justify;"><span style="font-size: x-small;">Światowa premiera drugiego tomu <i>The Mime Order</i> planowana jest na 27 stycznia 2015 r.</span></span>
<!-- Blogger automated replacement: "https://images-blogger-opensocial.googleusercontent.com/gadgets/proxy?url=http%3A%2F%2F4.bp.blogspot.com%2F-LitvXotxEQY%2FVHHJUL0FiwI%2FAAAAAAAAAto%2Fo-0CUjElBYI%2Fs1600%2FSamantha_copyright_Mark_Pringle_" with "https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbbTNxFzdP1_e4LKhK-KjMlKSxsilIW1kF9GQ1axwGmHx9FRyvb35L9XF3LkuT1DM-J_wUf0xyPzTseuoxeIANqWgpMsM-8Pgc67Ut51ssv6W0E_0G1GQ7WgBVq2U0tra47_GpCL9EB1iJ/s1600/Samantha_copyright_Mark_Pringle_" -->Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/04084217141101794645noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-6558337618846096852.post-84351655355133273462014-11-17T11:02:00.000-08:002014-11-17T11:02:19.873-08:00Miłość jest lekarstwem. O życiu, pomaganiu i stracie - Elton John<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4WGzvf9hNv6_h11cON9WepziX7d34Mf2rGBz6oXrf4_i14Or9c5EFUy6_gCOKZkUXaaQA1PyzfQm2VXJWUbiNNMQm3gg8IJmoEgmFm3Qood-C8cJ06wPNXMXJ_BNwHHOx2zBwGo9y9Sb8/s1600/Mi%C5%82o%C5%9B%C4%87+jest+lekarstwem.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Miłość jest lekarstwem. O życiu, pomaganiu i stracie - Elton John" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4WGzvf9hNv6_h11cON9WepziX7d34Mf2rGBz6oXrf4_i14Or9c5EFUy6_gCOKZkUXaaQA1PyzfQm2VXJWUbiNNMQm3gg8IJmoEgmFm3Qood-C8cJ06wPNXMXJ_BNwHHOx2zBwGo9y9Sb8/s1600/Mi%C5%82o%C5%9B%C4%87+jest+lekarstwem.jpg" height="320" title="Miłość jest lekarstwem. O życiu, pomaganiu i stracie - Elton John" width="219" /></a></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><b>Miłość jest lekarstwem. O życiu, pomaganiu i stracie - Elton John</b><br /><br />Wydawnictwo: Sin Qua Non</span><div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Strony: 249<br /><br /><div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Burzliwe i szalone lata 70.-te i 80.-te, uzależnienie od narkotyków, przypadkowe kontakty seksualne i zaburzenia łaknienia odcisnęły swoje piętno na życiu jednego z najsłynniejszych muzyków wszech czasów, Eltona Johna. </div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">"Trudno sobie wyobrazić,</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">jak samolubny byłem w tamtych czasach, jakim dupkiem się stałem."</span></div>
<br /><a name='more'></a><br /><br /><br /><div style="text-align: justify;">
W tym też czasie AIDS zaczyna zbierać swoje żniwo. Na nową chorobę masowo zapadają i umierają ludzie głównie z marginalizowanych grup społecznych, jak homoseksualiści, narkomani i osoby świadczące usługi seksualne. Brak solidarności i współczucia dla najbardziej narażonych na infekcję stanie się wg. Eltona Johna później główną przyczyną epidemii oraz obecnie największym problemem w walce z AIDS.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
To prawdziwy cud, że wśród tylu ryzykownych zachowań udało mu się uchronić przed zakażeniem. Przypadkowo napotkany artykuł w prasie zapoczątkował wielką zmianę w jego życiu, a w konsekwencji i w życiu milionów ludzi na całym świecie. To historia Ryana Whita zainspirowała go do utworzenia fundacji i motywowała każdego dnia do działania. Chory na hemofilię chłopiec został zarażony wirusem HIV w trakcie leczenia. Od tego momentu stał się symbolem dziecięcego AIDS, a rozgłos medialny wokół niego w znaczący sposób wpłynął na świadomość o chorobie dotychczas kojarzonej wyłącznie z homoseksualistami, narkomanami i prostytucją. Elton John do końca wspierał go w walce z chorobą i brakiem społecznej akceptacji. Towarzyszył mu też w ostatnich chwilach życia w szpitalu. Ryan zmarł 29 marca 1990 roku.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Tuż po kolejnej bolesnej stracie bliskiego przyjaciela, śmierci Freddiego Mercury (zm. 24 listopada 1991 r.), w roku 1992 rozpoczęła działalność fundacja ELTON JOHN AIDS FOUNDATION (EJAF) niosąca pomoc chorym i zagrożonym zakażeniem, szerząca wiedzę o AIDS oraz wspierająca inne organizacje przez autorskie programy grantów. Elton John wskazuje, że obecnie problemem nie jest brak leków, lecz brak szerokiego dostępu do odpowiedniego leczenia oraz brak współczucia dla chorych i grup najbardziej narażonych na zakażenie HIV. Są już niezwykle efektywne terapie i leki pozwalające na normalne funkcjonowanie chorych, jednak stygmatyzacja i społeczne wykluczenie uniemożliwiają skuteczną walkę z epidemią AIDS.</div>
<br /><div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">"UNAIDS doniosło, że w 2010 roku na całym świecie na zwalczanie AIDS</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">w krajach rozwijających się wydano jakieś 15 miliardów dolarów. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Konsorcjum ekspertów ustaliło, że potrzeba tylko dodatkowych 5-7 miliardów rocznie, </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">aby pomoc dla niektórych </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">zamienić w pomoc dla wszystkich, którzy jej potrzebują."</span></div>
<br /><div style="text-align: justify;">
To piękna i bardzo osobista opowieść o współczuciu, walce i nadziei. Jest w niej hołd dla wszystkich bliskich Eltonowi Johnowi osób, które działają lub działały charytatywnie, np. Elizabeth Taylor, Księżna Diana, czy Bill Clinton. Jest i manifest przeciwko zamykaniu oczu w obliczu tragedii i przeciwko przeliczaniu ludzkich żyć na pieniądze. Wydaje się, że rozwiązanie problemu HIV i AIDS jest w zasięgu ręki każdego z nas, wystarczy odrobina współczucia. Brzmi niewiarygodnie, być może. Ja uwierzyłam. </div>
<div style="text-align: justify;">
Odejmuję jednak jedną księgę w mojej ocenie, bo za mało znalazłam tu wątków związanych z muzyczną działalnością Eltona Johna. W zasadzie przywołano tylko utwór "Skyline pigeon" (skądinąd cudowny kawałek), który samemu artyście kojarzy się ze stratą bliskich osób (śpiewał go np. na pogrzebie Ryana) i obecnie nie wykonuje go często. Mimo wszystko, to wciąż znakomita książka, które pozwala odkryć drugie oblicze sir Eltona Johna i jego wizji świata bez AIDS.</div>
</span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>moja ocena:</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img alt="4/5" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIg1j2ic-5otlYxnvh8AznmjP4KRR-juOhLpd-oB7sZPG-5WtteS9BUuaX6oKFqGja9zsxZlREfw-O6snG5QgmX1plFjk-0FF-s2BBmUMQtY_ylFgN8-UZZFvm5v5VjeJ-lJbg_ya-17bF/s1600/books+score+4-5.jpg" height="62" title="4/5" width="320" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">Egzemplarz recenzencki, przedpremierowo, przeczytałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa SQN.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://www.wsqn.pl/" target="_blank"><img alt="Wydawnictwo SQN " border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2fdqJz9sJJl6sGRev_CiCpkYjRuG1PFzQtri9oFk2tRB42TmhlhUToRJzSO0WxejZBc_Umr8kKP8oHzXHaRNxik2LIXELJ3h6S4fc7pKNhXVHDx-5ee0PJLTUexBxbGTYUWCUYOa1BfS9/s1600/SQN_LOGO_master.png" height="126" title="Wydawnictwo SQN " width="200" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
</span></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/04084217141101794645noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-6558337618846096852.post-65729631935494862072014-10-21T12:16:00.000-07:002014-10-21T12:20:52.798-07:00Australia - Barbara Dmochowska<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiax7Z2nHJF0yqidUFt_IKurdsQsjgYcOrH_FasGlsMrkGg8GQFJplYqfVazNvBB6WrMEZ49Qsgjls0kEjkc6Xeccmnz_zJuAudQkZt2iS0rrNYvV1CzmoOKyHAZ4izBJtb04hH1FL_7Dv6/s1600/australia.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Australia - Barbara Dmochowska" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiax7Z2nHJF0yqidUFt_IKurdsQsjgYcOrH_FasGlsMrkGg8GQFJplYqfVazNvBB6WrMEZ49Qsgjls0kEjkc6Xeccmnz_zJuAudQkZt2iS0rrNYvV1CzmoOKyHAZ4izBJtb04hH1FL_7Dv6/s1600/australia.jpg" height="320" title="Australia - Barbara Dmochowska" width="221" /></a></div>
Australia<br />
Barbara Dmochowska<br />
<br />
<br />
Wydawnictwo: Bernardinum<br />
Strony: 245<br />
<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Australia. Pierwsze skojarzenie, to zwykle kangury, koala, Sydney, opera. Czyż nie? Dla mnie Australia ma wydźwięk osobisty. W czasach słusznie minionych otrzymywałam paczki od bliskiej osoby, która wyemigrowała lata temu na ten najmniejszy kontynent świata. Doskonale pamiętam ich zapach. W środku rzeczy, które umownie dzieliłam na trzy kategorie: jadalne (słodycze), zabawki i nie-zabawki, czyli ubrania, sprzęty, reklamówki (a jakże!). Dorastałam więc z żółtym kangurem, a sentyment do Australii został mi do dziś. Nie ukrywam, że zawsze marzyłam o podróży do tego niezwykłego miejsca.</span></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"></span><br />
<a name='more'></a><br /><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">
</span>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Basia i Paweł też mieli marzenie, szybko przeszli jednak w tryb realizacji. Wybór miejsca, wiza, bilety i późnym latem 2000 roku byli już w Australii. Na podróże trzeba mieć czas i pieniądze. Nasza para czasu miała dość, a pieniądze zawsze można zarobić na miejscu. Wkrótce nadszedł czas, by wyruszyć we "właściwą podróż". Zaopatrzeni w artykuły pierwszej potrzeby, z nadzieją w sercach wyjechali w trasę starym autem. Można rzec, że Subaru stało się trzecim uczestnikiem podróży. Nierzadko decydowało, gdzie pojadą i na jak długo ram zostaną. Było kapryśne i przekorne. Nie zawiodło w krytycznej sytuacji. Eh, Subaru... Co tu dużo mówić, atrakcje zapewnione.</span></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">
</span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span><br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">"- (...) przyjechaliśmy tu, żeby zobaczyć Australię(...)</span></span></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="font-size: x-small;"></span></span><br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="font-size: x-small;">- Chłopie, to nie Europa. Tu się rzeczy nie ogląda. Tu naprawdę nic nie ma. Kupa ziemi, nic do oglądania. </span></span></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="font-size: x-small;">
</span></span>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="font-size: x-small;">Tu się leży, opala, pije piwo. Kupa rzeczy do roboty, ale nic do oglądania!</span></span></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="font-size: x-small;">
</span></span>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="font-size: x-small;"><br /></span></span></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="font-size: x-small;">
<div style="text-align: center;">
Ale to nie była prawda."</div>
</span><br /><br /><div style="text-align: justify;">
Trwająca niemal trzy miesiące włóczęga wygnała ich z Sydney do Melbourne, Tasmanii, Adelajdy, a potem na Terytorium Północne, by zatoczyć koło i powrócić do Sydney. Zwiedzili wielkie i duszne metropolie, odwiedzili rezerwaty przyrody wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO, spróbowali miejscowych przysmaków, stanęli oko w oko z niezwykłymi zwierzętami i poznali ich zwyczaje, rozmawiali z miejscowymi, od których szybko zarazili się optymizmem i powszechnym "no worries". </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Bernardinum daje nam jak zwykle książkę znakomicie wydaną. Twarda oprawa, absolutnie niezbędny dla książek podróżniczych, piękny, błyszczący papier. Szkoda tylko, że nie wszystkie zdjęcia były dobrej jakości. Przy takich książkach czas płynie przyjemnie. I ja odpływam w świat marzeń. I ręka dziwnie płynie w kierunku myszki... Klik, klik. To po ile bilety? </div>
</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><b>moja ocena:</b></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><b><br /></b></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img alt="4/5" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjpWZwVUFpUVG55kLYXCqV16pFYuzMkISq-zIdb_WVP_mWZhVUWFpeC4tYAkWhD-uA4WnIgGmnh08IaQjZ6Kqg6F5PejgAoIVkbBya1tT5IAq9rd-GxT6kgzZ7uyoxRJ474BtdJuBpqoTzj/s1600/books+score+4-5.jpg" height="62" title="4/5" width="320" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Bernardinum.</span></div>
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/04084217141101794645noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-6558337618846096852.post-7615564010943921842014-09-29T13:07:00.000-07:002014-09-29T13:07:01.583-07:00Palmy na śniegu - Luz Gabas<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEir71b5-3nWoC4-BZRt0jSYFGuHiQYJgndSv9M0wK_E3-zTz5ptsAcIkuy33gmy-EAlP0xS4FcWFRyJwTh_QTE4k3vNqL0_tL2DegMgxJHW-6Ws91YSCLU0xhwMj2brRECLSPtw9vzKlimE/s1600/palmy+na+%C5%9Bniegu.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEir71b5-3nWoC4-BZRt0jSYFGuHiQYJgndSv9M0wK_E3-zTz5ptsAcIkuy33gmy-EAlP0xS4FcWFRyJwTh_QTE4k3vNqL0_tL2DegMgxJHW-6Ws91YSCLU0xhwMj2brRECLSPtw9vzKlimE/s1600/palmy+na+%C5%9Bniegu.jpg" height="320" width="225" /></a></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Palmy na śniegu<br />Luz Gabas<br /><br /><br />Wydawnictwo Muza<br />Strony 624</span><br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><u><b>Zderzenie dwóch rajów</b></u></span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Rok 2003. Clarence od dzieciństwa zasłuchana była w historiach o Fernando Poo - afrykańskiej wyspie i dawnej kolonii hiszpańskiej, na której lata młodości spędzili ojciec Jacobo i stryj Kilian. Mimo podeszłego już wieku, obaj panowie przy każdej okazji snują opowieści z minionych lat. W ich wspomnieniach wciąż żywe są obrazy miejsc, ludzi i zdarzeń. Nic więc dziwnego, że fascynująca wyspa stała się obiektem żywego zainteresowania młodej dziewczyny. Zgłębiając historię rodzinną zachowaną w korespondencji, przypadkiem odnajduje fragment listu, z którego wysnuwa wniosek, że na wyspie pozostał potomek ojca. Być może nie wszystkie historie rodzinne zostały opowiedziane... Sprawa jest delikatna, trudno bowiem ojca spytać wprost. Clarence postanawia zatem na miejscu kontynuować swoje poszukiwania.</span></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">
</span>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="font-size: x-small;"><br /></span></span></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">"- Jak nazywał się twój ojciec? (...)</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">- Jacobo. Nazywa się Jacobo. Wciąż żyje. (...) Coś to pani mówi?"</span><br />
<a name='more'></a></div>
<br /><div style="text-align: justify;">
Rok 1953. Kilian wyjeżdża na Fernando Poo, by dołączyć do ojca i brata pracujących na plantacji kakao w Sampace. W rodzinnym majątku, położonym malowniczo wśród ośnieżonych szczytów, pozostaje matka i siostra. Na wyspie, w miejscu tak różnym od jego rodzinnych stron, ma spędzić kilka najbliższych lat wysyłając do domu pieniądze.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>Palmy na śniegu</i>, to powieść bardzo emocjonalna. Autorka porusza temat trudnej historii Hiszpanii i Gwinei Równikowej - dawnej kolonii hiszpańskiej. Inspiracją do napisania powieści były wspomnienia najbliższych, którzy spędzili wiele lat na wyspie Fernando Poo, tak jak i dziesiątki innych ludzi w tamtych czasach. Wyjazdy zarobkowe do kolonii były bowiem bardzo powszechne . Nie sposób nie docenić głębokiej analizy sytuacji geopolitycznej i społecznej jakiej dokonuje Luz Gabas. Przygotowując się do napisania powieści autorka sięgnęła nie tylko do wspomnień, lecz również do publikacji naukowych. Jednak wydarzenia historyczne są tu jedynie tłem, bo najważniejsze są losy pojedynczych ludzi. Ich trudne wybory i upadki, miłości i dramaty. Ludzi, którzy musieli się odnaleźć w tych niespokojnych czasach.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jest miłość - społecznie nieakceptowana, tragiczna. Związek czarnoskórej kobiety i białego mężczyzny nie mógł być sformalizowany. Zwykłą praktyką było posiadanie "przyjaciółki" lub "przyjaciółek", nic ponad to. Co jednak, gdy pojawia się uczucie prawdziwe i głębokie? Co, gdy przechodzi próbę czasu? Jest i miłość współczesna. Czasy się zmieniły, dawne uprzedzenia nie powinny mieć już miejsca, a jednak los postanawia zakpić ponownie. Pozostawiając wam przyjemność odkrywania, nie zdradzę nic więcej.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Powieść mnie zachwyciła. Naprawdę przejmowałam się losami bohaterów, tych współczesnych i tych sprzed lat. Niezwykłą radość sprawiło mi odkrywanie tajemnicy rodzinnej. Nie wszystko jest bowiem jasne od początku. </div>
<br /><div style="text-align: center;">
<b>Moja ocena:</b></div>
</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img alt="5/5" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7nK8vFibmMRz36UxhO98HKRh6HuJNa-j76-YpG3KZmkBWJMYoeZjrhjgxJytAIoTWCZzrEGVngmNPl5sH9i4CgrATy7hr6BxvI_p74TStSN1mR0QqXz2pDgmNeXIVVkMZ8MfnvmSKWDrs/s1600/books+score+5-5.jpg" height="62" title="5/5" width="320" /></div>
<br />
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/04084217141101794645noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-6558337618846096852.post-76831302262553937732014-09-28T04:32:00.000-07:002014-09-28T04:32:17.125-07:00Konkurs na blogu "Po napisach - blog o filmach"<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://ponapisach.blogspot.com/2014/09/konkurs-2-bittersweet-life-sodko.html" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi07pYkd_iTdGN_FCOc7Ze2GB0n8Dk4TMruVAjc4UtsgFXpPf1K5fI5Rti1bqnGtnVS_KGdJvBFeSoHTw1d6d8eNlxY9_oujTmBjtTHeP4vgjLLmcB7LUmG6NnL72YWmveUUAhHpWQKIvLt/s1600/konkurs+a+bittersweet+life.jpg" height="200" width="200" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Chciałabym wszystkich Was zaprosić do wzięcia udziału w konkursie organizowanym na zaprzyjaźnionym blogu <b><a href="http://ponapisach.blogspot.com/2014/09/konkurs-2-bittersweet-life-sodko.html" target="_blank"><span style="color: #444444;">Po napisach</span></a></b>. Macie czas do północy. Nagrodą jest oryginalna, zafoliowana płyta DVD z filmem "Słodko-Gorzkie Życie". Świetny koreański thriller i film akcji w jednym. Zachęcam do wzięcia udziału.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W konkursie chodzi tylko o napisanie poprawnej odpowiedzi. Nie ma żadnych dodatkowych warunków. Jednakże gorąco zachęcam do obserwowania bloga <a href="http://www.ponapisach.blogspot.com/" target="_blank"><span style="color: #444444;"><b>Po napisach</b></span></a> oraz do polubienia blogowego <a href="https://www.facebook.com/PoNapisach" target="_blank"><span style="color: blue;"><b>fanpejdża</b></span></a>. </div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/04084217141101794645noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6558337618846096852.post-22087806841686055922014-09-23T10:06:00.002-07:002014-09-23T10:54:46.039-07:00Doktor Sen - Stephen King<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSr06bMKBOAL8-m6ebb5VfUUiu7r1btGUF7_EY_QM39Kri1ITctZ0FNpKJ9Z0winJjfienxDefU4TEB4sOVIgYQ4J1zJ9pC9YAh_GunzOPFc0OTiNkFe2NnAmuzrXLjRL3q4A_TNw0dvc_/s1600/doktor-sen-cover_bzh6y.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Doktor Sen - Stephen King" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSr06bMKBOAL8-m6ebb5VfUUiu7r1btGUF7_EY_QM39Kri1ITctZ0FNpKJ9Z0winJjfienxDefU4TEB4sOVIgYQ4J1zJ9pC9YAh_GunzOPFc0OTiNkFe2NnAmuzrXLjRL3q4A_TNw0dvc_/s1600/doktor-sen-cover_bzh6y.jpg" height="320" title="Doktor Sen - Stephen King" width="227" /></a></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><b>Stephen King</b><br /><b>Doktor Sen</b><br /><br />Wydawnictwo Prószyński i S-ka<br />Strony 653</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">King, to raczej pewniak. Co by spod jego pióra nie wyszło, biorę w ciemno i wiem, że już od połowy książki zacznę się martwić, że taka rewelacyjna, a już niewiele mi zostało. Poza <i>Miasteczkiem Salem</i>, którego walorów po dziś dzień nie potrafię docenić, wszystkie powieści pochłonęłam z prędkością światła. Zasiadając do <i>Lśnienia</i> miałam już na półce <i>Doktora Sen</i>, który zdawał się wiercić niespokojnie czekając na swoją kolej.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"></span><br />
<a name='more'></a><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">W notce od autora King wyjaśnia, że napisał kontynuację Lśnienia bo był ciekawy jak dalej potoczyły się losy Dannego. Pewnie wielu po udanej lekturze snuje przypuszczenia co było dalej. Wśród nich i ja. Jak spotkanie z Panoramą i jego mieszkańcami wpłynęło na dalsze życie chłopca? Czy wykorzystał swój dar dobrze? Czy spotkał inne jaśniejące osoby? Oh, na pewno było dobrze. Po tym co go spotkało, zasługiwał na spokojne życie. W szkole miał same piątki i kilka razy trafił szóstkę w totka...</span></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="font-size: x-small;">"Życie to koło, jego jedynym zadaniem jest się toczyć</span></span></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">
</span>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="font-size: x-small;">i zawsze wraca do punktu wyjścia."</span></span></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">
</span>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Danny, a właściwie już Dan, jest teraz dorosłym mężczyzną. Niestety nie udało mu się uniknąć pułapek życia, w które wpadał jego ojciec. Nie udało mu się znaleźć swojego miejsca na świecie. Jest samotny, spłukany, jaśnieje coraz mniej. Obietnica, że nigdy nie będzie pił jak Jack Torrance, poszła w zapomnienie, a Dan sięga kolejnego już dna.</span></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">
</span>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">W końcu z całym dobytkiem w jednym plecaku wysiada na dworcu we Frazier, do którego skierował go niewyraźny przebłysk jasności.</span></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">
</span>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="font-size: x-small;">"W oknie pokoju w wieżyczce stał Tony. </span></span></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">
<span style="font-size: x-small;"></span></span>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="font-size: x-small;">Patrzył z góry. Napotkał spojrzenie Dana, pomachał mu. </span></span></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="font-size: x-small;">
<div style="text-align: center;">
To było to samo dostojne skinienie dłoni, które Dan pamiętał z dzieciństwa, </div>
<div style="text-align: center;">
kiedy Tony często się zjawiał."</div>
</span><div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W tym samym czasie autostrady międzystanowe przemierza kolumna kamperów, a w nich Prawdziwy Węzeł. Nie zwracają na siebie niczyjej uwagi, wyglądają jak zwykli turyści. Pod tą maską kryje się...</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Powracają duchy przeszłości. Pojawia się wiele nowych tajemnic, których nie będę zdradzać, aby Ci, którzy zdecydują się przeczytać książkę, mogli sami je odkrywać.</div>
<br /><div style="text-align: center;">
<b>moja ocena:</b></div>
</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img alt="5/5" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjAA6GGiSxoOHLQzaSPA0t8nknM9BrCHnn5BRSGfbxmy7DbcvWc1b2mdsIdy4MN6KAxh8BWajKJ7Y_3ui-C0x7V8KpImQegQSI8XmZYRnyomYk1gm8EgiY4RCqOh0ygE1-2CfDEXonwcWVG/s1600/books+score+5-5.jpg" height="62" title="5/5" width="320" /></div>
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/04084217141101794645noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-6558337618846096852.post-76005016253107151692014-09-16T13:21:00.000-07:002014-09-16T13:21:01.719-07:00Wzorzec zbrodni - Warren Ellis<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6FDgdgWQos9Z2JrVFj3TwGxqCEw_LERl1wyNY-IgyiP1vmeUf90w38ySgi7A_gTn9pNYeT-I9CNTHmyINeBlmJw_n_s6loTliLA6ESPvzBj8tpYm6TIXzESmCgBZxKWKWfHmshvEgw6Iq/s1600/gunmachine-465x663.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6FDgdgWQos9Z2JrVFj3TwGxqCEw_LERl1wyNY-IgyiP1vmeUf90w38ySgi7A_gTn9pNYeT-I9CNTHmyINeBlmJw_n_s6loTliLA6ESPvzBj8tpYm6TIXzESmCgBZxKWKWfHmshvEgw6Iq/s1600/gunmachine-465x663.jpg" height="200" width="140" /></a><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><b>Wzorzec zbrodni</b><br />Warren Ellis<br /><br />Wydawnictwo SQN</span><br />
<br />
<br />
<br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><b><u>Seryjny morderca w Nowym Jorku</u></b></span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Lato się kończy i choć wciąż jeszcze możemy cieszyć się ciepłymi dniami, to zza rogu wygląda już jesień. Dni coraz krótsze, poranki coraz chłodniejsze, a wieczory... no cóż, wieczory zachęcają do sięgnięcia po krrrryminał. Ci, którzy (tak jak ja) za nic mają najnowszą jesienną ramówkę w telewizji, może zainteresują się nadchodzącą premierą wydawnictwa SQN <i>Wzorzec zbrodni</i>.</span></div>
<a name='more'></a><div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">"Nie tylko nie uda nam się rozwiązać tej sprawy, </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">ale też z jej powodu zginie więcej ludzi (...)</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;"> A ty, detektywie, zwyczajnie znalazłeś nowojorski adres samego Szatana, </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">który teraz przeprowadził się gdzie indziej."</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;"><br /></span></div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">W trakcie nieudanej akcji policyjnej w czynszówce przy ulicy Pearl Street ginie partner Tallowa. Rutynowe przeszukanie budynku skutkuje nieoczekiwanym znaleziskiem. Za </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">niemal </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">pancernymi drzwiami lokalu 3A odkryto mieszkanie, na którego ścianach wisiały setki egzemplarzy broni. Każda inna, każda wyjątkowa. Razem układają się w misterny wzór. Pierwsze testy balistyczne wskazują, że z każdej zginął jakiś człowiek.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Tym samym wraz z przekroczeniem progu lokalu 3A, otwarto kilkaset spraw umorzonych w ciągu minionych 20 lat z powodu niewykrycia sprawcy.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Rozpoczyna się wyścig z czasem, zdaniem detektywa wzór wydaje się być niedokończony. Tallow, jako że nie może liczyć na wsparcie przełożonych, </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">nakłania do pomocy ekscentryczną dwójkę ekspertów zajmujących się zbieraniem i badaniem dowodów z miejsc zbrodni.</span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"> Tożsamość podejrzanego i jego motywy pozostają zagadką, a krąg osób, którym zależy na wyciszeniu sprawy powiększa się. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">- Nikt nie musi ginąć - stwierdził Westover.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">- Zawsze ktoś musi - odparł łowca i zrobił kolejny krok do tyłu, gdzie pochłonął go las.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;"><br /></span></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">
</span>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<i style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Wzorzec zbrodni</i><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">, to ciekawa propozycja dla fanów amerykańskich sensacyjniaków. Iście filmowe sceny otwierające, wartka akcja, elementy komediowe, to główne atuty powieści. A co najważniejsze - jest obłąkany seryjny morderca i introwertyczny detektyw, których łączy fascynacja historią Nowego Jorku. Wydarzenia obserwujemy z perspektywy detektywa Tallowa i tajemniczego zabójcy, podążając za nimi wąskimi korytarzami nowojorskich komisariatów i bocznymi uliczkami leżącymi poza zasięgiem kamer miejskiego monitoringu. </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Jest więc opowieść detektywa, który ze zmęczoną twarzą sunie konsekwentnie od dowodu do poszlaki, od poszlaki do przeczucia. Wraz z rozwojem akcji jesteśmy świadkami jego metamorfozy. </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Jest i opowieść łowcy, opowieść mroczna i dramatyczna. Jest obsesja na punkcie niegdysiejszej Mannahatty, ziem rdzennych mieszkańców Ameryki, która nakręca spiralę przemocy. Jest granicząca z niemal religijną żarliwością walka łowcy o dziwacznie pojmowaną sprawiedliwość. Przyparty do muru, </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">rozedrgany i </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">pozbawiony "trofeów" popada coraz głębiej w swoje paranoje. </span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Czegoś jednak zabrakło. Niedosyt zostawiło zakończenie, wydaje mi się, że nasz zabójca, którego każde pojawienie się naszpikowane było napięciem i grozą, powinien inaczej skończyć. Zdecydowanie zasługiwał na inny, lepszy finał. Warto jednak przymknąć oko na te drobne niedociągnięcie, bo jako bezpretensjonalny kryminał <i>Wzorzec zbrodni</i> świetnie sobie radzi.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Premiera książki </span><i style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Wzorzec zbrodni</i><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"> już 4 października 2014 r.</span></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><b>moja ocena</b></span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img alt="4/5" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgDAK_8I6sU85263ARg3VaNb7A5th197I1yPNDo53_AT3Rsard3XWcHCXdN6lOz_E6w7-e_m7rjgXcT7ItFGVABauuBmUlJwGxSv-5JwIqoXjW7CTj-dHDntS052Jepuh4MlkQgGCoPAkzh/s1600/books+score+4-5.jpg" height="62" title="4/5" width="320" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; text-align: start;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">Egzemplarz recenzencki, przedpremierowo, przeczytałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa SQN.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; text-align: start;"><br /></span></div>
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/04084217141101794645noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-6558337618846096852.post-65938637889957448572014-09-07T09:54:00.000-07:002014-09-13T12:38:21.354-07:00List z Powstania - Anna Klejzerowicz<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhg9a1wLarOzViXGd7MuE_ckBkGNj6luA7DDbWEunKM6u_sTIVeluBD6Goo4tdGluP3v93XICaBXsNggjn4FIahumLIjqRa_Tl9Zhq8R1aPoJL04MsqFzLqmGV7DcsZjtjVOFXXTyaAp3dV/s1600/listyzpowstania.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="List z Powstania Anna Klejzerowicz" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhg9a1wLarOzViXGd7MuE_ckBkGNj6luA7DDbWEunKM6u_sTIVeluBD6Goo4tdGluP3v93XICaBXsNggjn4FIahumLIjqRa_Tl9Zhq8R1aPoJL04MsqFzLqmGV7DcsZjtjVOFXXTyaAp3dV/s1600/listyzpowstania.jpg" title="List z Powstania Anna Klejzerowicz" /></a><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><b>Listy z Powstania</b></span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Anna Klejzerowicz</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br />Wydawnictwo Filia<br />Strony 325</span><br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Spodziewałam się po tej książce czegoś innego. Może łzawego romansu, może bohaterskiego młodzieńca poszukującego ukochanej wśród zgliszczy Warszawy, a może rozdzielonej rodziny, której okrucieństwa wojny i bolesne wspomnienia nie dają żyć. Tymczasem otrzymałam soczysty kryminał z powstańczą historią w tle, a właściwie w centrum...</span><br />
<a name='more'></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">To jest ten typ literatury, który wciągnął mnie od pierwszych stron i trzymał w skupieniu i napięciu niemal do końca. Do pierwszego i do drugiego końca. No, ale od początku.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">10-cio letnia Julia w czasie Powstania Warszawskiego straciła prawie całą rodzinę. Tragiczną śmiercią, choć nie jako powstańcy, giną jej rodzice. Ginie również, a raczej znika bez śladu, kilkanaście lat starsza siostra, Hanka, młoda łączniczka. I choć nie ma żadnych świadków jej śmierci, nie odnaleziono też ciała, to dziewczyna zostaje uznana za zmarłą. Tylko Julia wbrew logice wierzy, że siostra przeżyła i również jej szuka. Mijają lata, a życie Julii, to przede wszystkim poszukiwania i walka o prawdę. Jakakolwiek by nie była. Swoją obsesją zaraża w końcu męża i jedyną córkę, Mariannę. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<br />
<div class="" style="clear: both;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><i><span style="font-size: x-small;">"Poznałam prawdę, do której dążyłam, odkąd tylko pamiętam."</span></i></span></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Los Hanki, choć nieznany, wciąż ma wpływ na życie jedynych pozostałych przy życiu członków rodziny. A jest się czego obawiać, bo prywatne śledztwo nie w smak jest Służbom Bezpieczeństwa i anonimowemu prześladowcy. Pojawiają się nowe dowody i domysły, a wraz z nimi zagadkowe śmierci i nie budzący zaufania przyjaciele.</span></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">
</span>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">
</span>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Kryminał Anny Klejzerowicz jest ekscytujący. W głowie tysiąc myśli. Tysiąc możliwych scenariuszy. Od tych banalnych, po najbardziej wymyślne. Węsząc wszędzie podstęp i spisek, dałam się wciągnąć w wir szaleństwa Julii, a później Marianny. W wir poszukiwań Hanki. Wierzyłam, że żyje, by za chwilę ogarnęły mnie wątpliwości. Jak po kilkudziesięciu latach, gdy co roku odchodzą kolejni powstańcy, którzy mogliby rzucić światło na historię, ustalić cokolwiek. Z drugiej strony coś jest na rzeczy, skoro tyle osób próbuje ukręcić łeb sprawie. Z tymi to myślami dotarłam do, nie ukrywam, satysfakcjonującego zakończenia. Jest więc historia powstańcza, jest komunistyczna codzienność i jest (mam nadzieję) spokojna przyszłość. </span></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">
<div style="text-align: justify;">
Nie byłabym sobą, gdybym nie zwróciła uwagi na jeszcze jeden szczegół. Na intrygującą okładkę. Książkę polecam</div>
<br /><div style="text-align: center;">
<b>moja ocena</b></div>
</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img alt="5/5" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0DoTmcTdm0HDITMv0KdhCGLRM6PW7h2UTW0-6woAigMqZoSDrrgkZdIzg7UG9rP6hLcKjFVger3NFjuS5eLTIApwdHrig95pAFfl0im2Jl1h3tmHAKcW-UpX9J8V7DHXC_TQ_rTNvOmxW/s1600/books+score+5-5.jpg" height="62" title="5/5" width="320" /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/04084217141101794645noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-6558337618846096852.post-42524386807247244812014-08-22T23:21:00.000-07:002014-08-22T23:21:45.493-07:00Pierwsze urodziny bloga<div style="text-align: center;">
</div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">I tak oto nadeszły pierwsze urodziny bloga za5dwunasta<br /></span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Jako że wszelkiej maści rocznice są doskonałą okazją do wspominek i podsumowań, też poddałam się modzie na urodzinowe posty i przejrzałam najstarsze wpisy oraz statystyki. Pretekstem do mojej pisaninki stała się lektura książki <span style="background-color: white;"><a href="http://za5dwunasta.blogspot.com/2013/08/diaby-zmory-i-inne-czarcie-pomioty.html" style="line-height: 18.479999542236328px; text-align: start;"><i><span style="color: black;">Stara Słaboniowa i spiekładuchy</span></i></a><i> </i>Joanny Łańcuckiej, która po pros</span>tu mnie zachwyciła. Po licznych powieściach obcojęzycznych pisarzy, tak do bólu przewidywalnych i sztampowych, spotkanie z debiutem polskiej autorki było czymś co mnie porwało i zainspirowało. Nadmienię jeszcze, że wszystkie ilustracje, które zostały umieszczone w książce są autorstwa samej Łańcuckiej. Jej surowa kreska i absolutny brak koloru pasują do historii i klimatu, który w niej panuje. I tak za namową męża skleciłam swój drugi post.</span></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">
</span><br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8mIZowhLWaHC9YjJllhkIlpeZajF-0ILoK7NcSY2_IkezlnNMXjXU7xLlCuy898V9yVd0cLQfJmp303hll2wQQpWVUCMZdIh1DrSa5QAtMaRtGub7tJgqowJOE3wTJqyvHfuP6sb9hgot/s1600/stara_slaboniowa.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8mIZowhLWaHC9YjJllhkIlpeZajF-0ILoK7NcSY2_IkezlnNMXjXU7xLlCuy898V9yVd0cLQfJmp303hll2wQQpWVUCMZdIh1DrSa5QAtMaRtGub7tJgqowJOE3wTJqyvHfuP6sb9hgot/s1600/stara_slaboniowa.jpg" height="200" width="127" /></a></div>
<br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Łezka w oku się nie kręci, ale sentyment do książki pozostanie.<br /></span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">W minionym roku największą popularnością cieszyła się recenzja <span style="color: black;"><a href="http://za5dwunasta.blogspot.com/2014/04/may-ksiaze-antoine-de-saint-exupery.html?showComment=1397591005490#c4594666277118154652"><i>Mały Książę</i></a> Antoine de Saint-Exupéry oraz <a href="http://za5dwunasta.blogspot.com/2014/02/chiny-od-gory-do-dou-marek-pindral.html"><i>Chiny od góry do dołu</i></a></span> Pindral Marek. To co mnie najbardziej cieszy to, że znalazła się na podium jedna z najpiękniejszych powieści klasycznych oraz książka polskiego autora - podróżnika. W <i>Małym Księciu</i> odnajduję coś nowego za każdym razem, gdy go czytam. Jest dla mnie odpowiedzią na wszystkie pytania, również te niezadane. Ze wstydem przyznaję, że nic więcej autorstwa Antoine'a de Saint-Exupéry nie czytałam, ale spróbuję jeszcze nadrobić.</span></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">
<div style="text-align: justify;">
Zaś Marek Pindral, autor nie pozbawiony dystansu i poczucia humoru, zabrał mnie w miejsca, w które pewnie nigdy bym nie zawędrowała. Preferuję raczej turystyczne, bezpieczne i przewidywalne szlaki, nie to co mój mąż, z natury odkrywca, który błądził nie raz pośród chińskich tradycyjnych chat i rozwiniętych przemysłowo, zamkniętych dla turystów, dzielnic. <i>Chiny od góry do dołu</i> to dla mnie wyjątkowa książka.</div>
</span><br />
<div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4JXZTjuqnwE_s3bWeOqc7NrTlcKIOU2-tSqwEWocKlgqOe4aoRcuM9fSCoZXTikOMt4I6YSyz_raMLBKuOYHp6I8Fcpz-6kdLTUGs_PdahuYWwZTNqu667BsOBxQ4lE7jR30spWburTvi/s1600/images.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4JXZTjuqnwE_s3bWeOqc7NrTlcKIOU2-tSqwEWocKlgqOe4aoRcuM9fSCoZXTikOMt4I6YSyz_raMLBKuOYHp6I8Fcpz-6kdLTUGs_PdahuYWwZTNqu667BsOBxQ4lE7jR30spWburTvi/s1600/images.jpg" height="200" width="139" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYPOA5dWE5JgXTvveNRSF6jaZPP0OIPXyd0qKQbWY6799UcM-g4nNKTuV4MYfPJnGUW9fB2FsGXUbUx5nk9Yd18zRHRvnLlvgeLfIzzcQZ27UJ8zdrDB5C7gNjPPEdRodAlU0i8Cq8HjBd/s1600/chiny.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYPOA5dWE5JgXTvveNRSF6jaZPP0OIPXyd0qKQbWY6799UcM-g4nNKTuV4MYfPJnGUW9fB2FsGXUbUx5nk9Yd18zRHRvnLlvgeLfIzzcQZ27UJ8zdrDB5C7gNjPPEdRodAlU0i8Cq8HjBd/s1600/chiny.jpg" height="200" width="137" /></a></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Mój faworyt minionego blogowego roku w kategorii książka zagraniczna King Stephen </span><a href="http://za5dwunasta.blogspot.com/2014/01/lsnienie-stephen-king.html" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><i><span style="color: black;">Lśnienie</span></i></a><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">. specjalnie dla niej wprowadziłam do systemu ocen dodatkową "złotą księgę" :)</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGxZCAtxTwbNVF4MEMJ6b69_mXzAGdEwgnm2BW1ghgKHF1Q1ZhkKSWOAy5IKAvquM4Z2ktU7b1HG5XAq_VksRgDWcUCvz4vy2Q5CvdjhF77spxiZxKNk6W9PmgnI574VtG4DTWTWq5GCXS/s1600/lsnienie.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGxZCAtxTwbNVF4MEMJ6b69_mXzAGdEwgnm2BW1ghgKHF1Q1ZhkKSWOAy5IKAvquM4Z2ktU7b1HG5XAq_VksRgDWcUCvz4vy2Q5CvdjhF77spxiZxKNk6W9PmgnI574VtG4DTWTWq5GCXS/s1600/lsnienie.jpg" height="200" width="140" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">W kategorii polska książka nie mogłam się zdecydować na jedną. Biedzki Tadeusz <a href="http://za5dwunasta.blogspot.com/2013/11/zabawka-boga-tadeusz-biedzki.html">Z<span style="color: black;">abawka Boga</span></a> i Orbitowski Łukasz <a href="http://za5dwunasta.blogspot.com/2013/12/szczesliwa-ziemia-ukasz-orbitowski.html">Szczęśliwa ziemia</a> zapewnili mi znakomitą rozrywkę. Kilka godzin z ich powieściami wspominam znakomicie i pewnie jeszcze do nich wrócę.</span></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggWNHKrjKP3YsMxW_keI984vGGb8F9Ram4BN3D_gL7DUIKe4f4WiEUcg_m9BwdIoK4CvWnxQkkGMu1kxXFgdhYnqgj4BmkPPAXB-Na9bVhhVpiAsq5ZkmSDIpuxmiQpaf2lnPgjzqihHD_/s1600/pobrane+(2).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggWNHKrjKP3YsMxW_keI984vGGb8F9Ram4BN3D_gL7DUIKe4f4WiEUcg_m9BwdIoK4CvWnxQkkGMu1kxXFgdhYnqgj4BmkPPAXB-Na9bVhhVpiAsq5ZkmSDIpuxmiQpaf2lnPgjzqihHD_/s1600/pobrane+(2).jpg" height="200" width="141" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYCjjFQiEbx-2pihsMQFMPw1BdeLoOrvu6lL2OfPozB9q_MHyqKFNcAXJVfQ9tqZ9M-Sz5B0EF8EpFVdkFaINa2W2t331xsNso3765NpSaEmyeMCPWLJ-_pMk7Zx8Vhf3KB59mQOnJHzqQ/s1600/szczesliwa+ziemia.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYCjjFQiEbx-2pihsMQFMPw1BdeLoOrvu6lL2OfPozB9q_MHyqKFNcAXJVfQ9tqZ9M-Sz5B0EF8EpFVdkFaINa2W2t331xsNso3765NpSaEmyeMCPWLJ-_pMk7Zx8Vhf3KB59mQOnJHzqQ/s1600/szczesliwa+ziemia.jpg" height="200" width="139" /></a></div>
<br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Nie mogłam też dziś </span>sobie odmówić zabrania Was w jedno z magicznych miejsc w moim mieście. Zatem urodzinowo, ze Starą Słaboniową w dłoni, pozdrawiam. </span></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwLHtuooK67QvNiL58zJGAu5qlbRtVcMEHD6ZGMHc5tJAlt21q8UdeiKSWFXeQZOUG3GSsuaguTJ2QQVYC89UUP8eTnnJdFtSWIxpmD6iXnpfFsQqQL-zsYggyEwDjw06qfXOZjrZ3j33a/s1600/rocznica.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="155" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwLHtuooK67QvNiL58zJGAu5qlbRtVcMEHD6ZGMHc5tJAlt21q8UdeiKSWFXeQZOUG3GSsuaguTJ2QQVYC89UUP8eTnnJdFtSWIxpmD6iXnpfFsQqQL-zsYggyEwDjw06qfXOZjrZ3j33a/s1600/rocznica.jpg" width="400" /></a></div>
<!-- Blogger automated replacement: "https://images-blogger-opensocial.googleusercontent.com/gadgets/proxy?url=http%3A%2F%2F3.bp.blogspot.com%2F-k0wMb0OjlyI%2FU_O0rC50OAI%2FAAAAAAAAAoU%2FhIW6rTfCWbM%2Fs1600%2Frocznica.jpg&container=blogger&gadget=a&rewriteMime=image%2F*" with "https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwLHtuooK67QvNiL58zJGAu5qlbRtVcMEHD6ZGMHc5tJAlt21q8UdeiKSWFXeQZOUG3GSsuaguTJ2QQVYC89UUP8eTnnJdFtSWIxpmD6iXnpfFsQqQL-zsYggyEwDjw06qfXOZjrZ3j33a/s1600/rocznica.jpg" -->Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/04084217141101794645noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-6558337618846096852.post-56806621664805464432014-06-29T00:24:00.004-07:002014-06-29T00:24:41.251-07:00Tajemnica urodzin Karl Martin Widmark, Helena Willis<div class="profil-desc-inline" style="background-color: white; margin: 0px; min-height: 22px; padding: 0px;">
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjE4P-I3m6gS157I1A5PhPbo03hZN6hHhphiIWw9beZP-mLsXGXHWzxyBgTPc5PnlRIvyd954PCNwiH7I94WUrAKfz4DzotDRlTOJpn-1COBX2R-1cODtENw38cVj5U7jOqrE1TFWr6vB5f/s1600/maja.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Tajemnica urodzin Karl Martin Widmark, Helena Willis" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjE4P-I3m6gS157I1A5PhPbo03hZN6hHhphiIWw9beZP-mLsXGXHWzxyBgTPc5PnlRIvyd954PCNwiH7I94WUrAKfz4DzotDRlTOJpn-1COBX2R-1cODtENw38cVj5U7jOqrE1TFWr6vB5f/s1600/maja.jpg" title="Tajemnica urodzin Karl Martin Widmark, Helena Willis" /></a><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><b>Tajemnica urodzin</b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Karl Martin Widmark, Helena Willis</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; line-height: 22px;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; line-height: 22px;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; line-height: 22px;">Wydawnictwo Zakamarki</span></div>
</div>
<div class="profil-desc-inline" style="background-color: white; margin: 0px; min-height: 22px; padding: 0px;">
<div class="profil-desc-inline" style="margin: 0px; min-height: 22px; padding: 0px;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Strony <span style="line-height: 22px;">92</span></span></div>
<div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="line-height: 22px;"><br /></span></span></div>
</div>
<div class="profil-desc-inline" style="background-color: white; margin: 0px; min-height: 22px; padding: 0px;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="line-height: 22px;"><br /></span></span></div>
<div class="profil-desc-inline" style="background-color: white; margin: 0px; min-height: 22px; padding: 0px;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="line-height: 22px;"><b><u>Taaaka Kobra...</u></b></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">...jakby powiedział docent Furman z serialu <i>Altrenatywy 4</i>. Moje dziecko już od dawna zauroczone jest wszelkimi zagadkami i śledztwami detektywistycznymi. Jednak po lekturze przygód Mai i Lassego fascynacja wkroczyła w nową fazę.</span></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">
</span>
<br />
<a name='more'></a><div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">
</span>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Wybór tej konkretnej części z całej serii o młodych detektywach był zupełnie przypadkowy. Nakładem Wydawnictwa Zakamarki wydano już bowiem ponad dwadzieścia książeczek, jest więc w czym wybierać. Mi polecono <i>Tajemnicę urodzin</i>, która od razu okazała się strzałem w dziesiątkę.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Nasz codzienny, wieczorny rytuał czytania wypełniła zatem przez klika wieczorów niebanalna zagadka. Przygodę zaczynamy od zbadania całej okolicy Valleby - oczywiście palcem po bogatej w szczegóły mapie. Później szybki przegląd postaci i możemy zaczynać.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">W tej części Barbara Palm wydaje przyjęcie z okazji 50 urodzin swojego ukochanego Muhammeda Karata. Główną atrakcją jest konkurs połączony z pokazem umiejętności miejscowych cukierników oraz degustacją wypieków. O nagrodę walczą: odpychająca Renata, słodka Anita i Leopold - mistrz bitej śmietany. Niespodziewanie gaśnie światło, a z szyi Barbary znika drogocenny naszyjnik. W takiej sytuacji nie ma wyjścia - do akcji musi wkroczyć Biuro Detektywistyczne Lassego i Mai.</span></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">
</span>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">
</span><div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Książeczka wydana jest znakomicie. Sztywna okładka z tłoczonym tytułem bardzo mi się spodobała. Uwagę dziecka natomiast od razu przyciągnęła kolorowa mapa Valleby i stała się najczęściej oglądaną stroną. Cała książeczka wypełniona jest ilustracjami Heleny Willis. Obrazki, to zdecydowanie moja estetyka. Są szkaradne, a postaci tak do siebie podobne, że na pierwszy rzut oka trudno rozróżnić kto kim jest, coś jednak do nich przyciąga. I choć kilka razy wspólnie z dzieckiem musiałam dedukować ktogo rysunek przedstawia, to zabawa była przednia.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><i>Tajemnica urodzin </i>skierowana jest do dzieci powyżej 7 lat, moim zdaniem jednak sprawdzi się już u 5-latków. Serdecznie polecam.</span></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">
</span><br />
<div class="profil-desc-inline" style="background-color: white; margin: 0px; min-height: 22px; padding: 0px;">
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="line-height: 22px;"><b><br /></b></span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="line-height: 22px;"><b>moja ocena:</b></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="line-height: 22px;"><img alt="5/5" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTa_5iqTPoAB7sU1zeKvs1jFh4vUkmEZIxKqVwDfXfpxovSFwVVlwqU3UczbedFHhQ11PjZQbo5RhoVQHdwIlEfCaBOCUs4Vy3SC74cS723c4HBa9IslQUrrGW2Kx3kLRx_sdzf4Qj4wEL/s1600/books+score+5-5.jpg" height="62" title="5/5" width="320" /></span></span></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="line-height: 22px;">
</span></span></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/04084217141101794645noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-6558337618846096852.post-75261847102312121022014-06-26T14:16:00.001-07:002014-06-26T14:18:18.692-07:00KONKURSY KSIĄŻKOWE<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">28-06-2014 wygraj książkę <span style="background-color: white; color: #444444;"><i>Samotny krzyżowiec. Miecz Salomona</i> </span><a href="http://historia.org.pl/2014/06/23/do-wygrania-miecz-salomona-m-orlowski/" target="_blank">klik</a></span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">30-06-2014 rozdawajka u Miniii <a href="http://minioweszczescie.blogspot.com/2014/06/przygarnij-ksiazeczke.html" target="_blank">klik</a></span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">30-06-2014 wygraj <span style="background-color: white; color: #444444;">książkę <i>10 niesamowitych przygód Neli</i></span> <a href="http://www.wroclawianin.pl/kultura-i-rozrywka/578-konkurs-z-ksiazka-pt-10-niesamowitych-przygod-neli" target="_blank">klik</a></span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">30-06-2014 wygraj jeden z trzech egzemplarzy <i>Podłej dzielnicy</i> <a href="http://konkurs.dlastudenta.pl/zobacz/Ksiazka_Podla_dzielnica,101932.html" target="_blank">klik</a></span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">30-06-2014 wygraj książkę <em style="background: rgb(255, 255, 255); border: 0px; line-height: 21px; margin: 0px; outline: 0px; padding: 0px; text-align: justify; vertical-align: baseline;">Przez 10 minut</em><em style="background: rgb(255, 255, 255); border: 0px; color: #7a7a7a; line-height: 21px; margin: 0px; outline: 0px; padding: 0px; text-align: justify; vertical-align: baseline;"> <a href="http://ksiazkoholizm.wordpress.com/2014/06/15/przez-10-minut-konkurs/" target="_blank">klik</a></em></span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">1-07-2014 wygraj biografię Anny Dymnej <a href="http://booklips.pl/konkursy/ksiazkowe/wygraj-biografie-anny-dymnej-piora-elzbiety-baniewicz/" target="_blank">klik</a></span><br />
<br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Bieżące konkursy w zakładce <a href="http://za5dwunasta.blogspot.com/p/przeczytane.html" target="_blank">KONKURSY</a></span>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/04084217141101794645noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6558337618846096852.post-72007955485159813972014-06-18T23:16:00.000-07:002014-06-18T23:16:03.640-07:00Niezwyciężony - Stanisław Lem <h1 itemprop="name" style="background-color: white; margin: 0px; padding: 0px 0px 8px;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgopcgQDsVTxVeYe9oHOUERbsauv2aTph0kg1rPESMeghXXaNTOSsrW_6RAUheRc7cIijjNGdWqc6jZUwQ5b_YWP3QNggQvX-18EjNxEdgBZEwz9XM9MZMazhpe4wWe70cCBEOq6t3BcK2U/s1600/pobrane.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; font-family: SourceSansProLight, Verdana, Arial, Tahoma, sans-serif; font-size: 24px; font-weight: normal; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgopcgQDsVTxVeYe9oHOUERbsauv2aTph0kg1rPESMeghXXaNTOSsrW_6RAUheRc7cIijjNGdWqc6jZUwQ5b_YWP3QNggQvX-18EjNxEdgBZEwz9XM9MZMazhpe4wWe70cCBEOq6t3BcK2U/s1600/pobrane.jpg" /></a><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: small;">
Niezwyciężony</span></h1>
<div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Stanisław Lem</span></div>
<div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Audiobook</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="color: #252525;"><br /></span></span>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="color: #252525;"><br /></span></span>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="color: #252525;"><b><u>Nowa odsłona Niezwyciężonego</u></b></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="color: #252525;">Na pokładzie "Niezwyciężonego" spieszy misja ratunkowa. </span><span style="color: #252525;">Niemal rok temu utracono bowiem kontakt z "Kondorem" - bliźniaczym statkiem powietrznym, który został wysłany na planetę </span><span style="color: #252525;">Regis III w celach badawczych. </span><span style="color: #252525;">Pod dowództwem </span><span style="background-color: white; color: #252525; line-height: 20.454544067382813px;">Horpacha podróż przebiega bez zakłóceń. P</span><span style="color: #252525;">o lądowaniu planeta zdaje się być niezamieszkana. Pierwszy rekonesans ma być wykonany między innymi przez Rohana - nawigatora. Wrak poszukiwanego krążownika udaje się dość szybko zlokalizować, jednak to co odkryto na jego pokładzie wprawiło ratowników w zdumienie. </span></span><br />
<a name='more'></a><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="color: #252525;">Wszechobecny bałagan, odchody na podłodze, ślady ludzkich zębów na mydle budzą przerażenie, ale i ciekawość. Odnaleziono także szczątki członków załogi. Do ich oględzin użyto najnowocześniejszej aparatury. Poddanie testom jednego z ciał wykazało, że tuż przed śmiercią mężczyzna nie miał żadnych wspomnień, a zamiast ostatnich myśli odsłuchano jedynie bełkot. W obliczu braku wiarygodnej hipotezy, badacze rozpoczynają dyskusję o możliwych przyczynach katastrofy. Tymczasem jeden z ratowników zapada na dziwną chorobę, która odbiera mu wspomnienia oraz wszystkie umiejętności niezbędne do samodzielnego funkcjonowania. </span></span><span style="color: #252525; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Nieoczekiwanie pojawia się szalona teoria...</span><br />
<span style="color: #252525; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">"Błysnęła mu myśl, że być może chmura wie o nim, </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">o mikroskopijnej obecności ostatniego żywego człowieka </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">wśród głazów zalegających wąwóz. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">Ale i tej myśli się nie przeląkł. Nie dlatego, że nie była nazbyt wiarygodna"*</span></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #252525;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="color: #252525;">Lubię audiobooki. Audiobooki są wygodne. Zapewniają mi możliwość delektowania się literaturą w każdym niemal momencie. Wystarczy odtwarzacz, małe słuchawki i już wkraczam w inny świat. Jeżeli dodatkowo czyta mój ulubiony aktor, to do szczęścia nic już więcej mi nie trzeba. Przesłuchałam w ten sposób już wiele książek, jakkolwiek to stwierdzenie brzmi. Tym razem (znowu przy udziale syropku na odporność) weszłam w posiadanie niezwykłego audiobooka. Produkcja Audioteki <i>Niezwyciężony</i> w reżyserii </span><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 24px; text-align: start;">Grzegorza Pawlaka </span><span style="color: #252525;">wprowadziła nową jakość do mojej "audiobiblioteki". Tym razem oprócz ciepłego głosu Krystyny Czubówny (narrator) miałam możliwość wysłuchać aktorów oraz całej palety metalicznych dźwięków i futurystycznych odgłosów. W rolach głównych wystąpił </span><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 24px; text-align: start;">Daniel Olbrychski, jako Horpach - Astrogator, </span><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 24px; text-align: start;">Marcin Kowalczyk, jako Rohan oraz </span><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 24px; text-align: start;">Wiesław Komasa, jako </span><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 24px; text-align: start;">Lauda.</span><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 24px; text-align: start;"> </span><span style="color: #252525;">Już dawno słuchowisko (bo w wykonaniu Audioteki nie jest to zwykły audiobook) nie zrobiło na mnie takiego ważenia. Dzięki efektom 3D zostałam o</span><span style="color: #252525;">toczona głosami, jakby w samym środku zaciekłej dyskusji chłonęłam Lema. Słyszałam głosy przede mną, za mną i obok, na przemian i równocześnie... rewelacja.</span></span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="color: #252525;"><br /></span></span>
<span style="color: #252525; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Parę słów należy również poświęcić muzyce w wykonaniu zespołu Ścianka, która nadaje wyjątkowy charakter oraz dynamikę całej produkcji. Członkowie zespołu (postaci z polskiej sceny alternatywnej) stworzyli kompozycje niepokojące i doskonale wpisujące się w klimat <i>Niezwyciężonego</i>. Zainteresowanych próbką tej niezwykłej muzyki odsyłam na stronę <a href="http://audioteka.pl/niezwyciezony/#Wyprawa" target="_blank">Audioteki</a>, tam też zwiastun i wiele ciekawych materiałów o produkcji.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="color: #252525;"><br /></span><span style="color: #252525;"><i>Niezwyciężonego</i> polecam czy to w formie papierowej, czy audio, jako przede wszystkim świetne, mocne sci-fi. </span><span style="color: #252525;">Dzieło dotyka </span><span style="color: #252525;">dylematów moralnych człowieka (tu członków załogi), porusza problematykę granic poświęcenia i lojalności. </span><span style="color: #252525;">Utwór </span><span style="color: #252525;">wydany został w 1964 roku w zbiorze z opowiadaniami <i>Niezwyciężony i inne opowiadania. </i></span><span style="color: #252525;"> Sam autor o <i>Niezwyciężonym </i>powiedział, że nie jest już tak lotna jak </span><i style="color: #252525;">Solaris. </i><span style="color: #252525;">Być może. To jednak wciąż Lem i nie ma dyskusji, styl jest genialny. </span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #252525;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<span style="font-size: x-small;">*Niezwyciężony S. Lem</span></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="color: #252525;"><span style="line-height: 20.454544067382813px;"><br /></span></span></span>
<br />
<div style="text-align: center;">
<b style="color: #252525; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; line-height: 24px;">moja ocena:</b><span style="background-color: white; color: #252525; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; line-height: 1.5em;"> </span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="background-color: white; color: #252525; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; line-height: 1.5em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgccTJKbBH3BejUt-hmfBKxx43XD1v-3yXiNDU9qSOnhOB-iOGPQVIYnoYmYArv2FWPCtCvUMvF7SkFzuWwvs_ost5lQ-oJ_FQFoIbEUGrO5d01PvKzYJKr5-aijjm5h-XPOjAhYKyvII0m/s1600/books+score+5-5.jpg" height="62" width="320" /></span></div>
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="background-color: white; color: #252525; line-height: 1.5em;"></span></span></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="background-color: white; color: #252525; line-height: 1.5em;">
</span></span>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/04084217141101794645noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-6558337618846096852.post-3031743273405920412014-06-02T11:05:00.000-07:002014-06-02T11:05:12.611-07:00 Czytamy w oryginale wielkie powieści - praca zbiorowa<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgswzUE_RVfbYDXfAj9k9OPe4MUTcTO_-LFfK84tmnRgbRNCgKZzV4aktTsw6VZz_-jqyrKcdSKm9v8I5oqVedYUx5sntSvzgAt4IMoj-Jri0WCAn5k22Ufp9vxZUS0ykARDdLTrREnEvze/s1600/pobrane+(1).jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgswzUE_RVfbYDXfAj9k9OPe4MUTcTO_-LFfK84tmnRgbRNCgKZzV4aktTsw6VZz_-jqyrKcdSKm9v8I5oqVedYUx5sntSvzgAt4IMoj-Jri0WCAn5k22Ufp9vxZUS0ykARDdLTrREnEvze/s1600/pobrane+(1).jpg" /></a><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Czytamy w oryginale wielkie powieści tom 1 <br /><br />Wydawnictwo Global Metro Sp. z o.o.<br />Strony 232<br /><br /><br /><br /><u><b>Przyjemne z pożytecznym</b></u></span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><i>Czytamy w oryginale wielkie powieści</i>, to adaptacje klasycznych powieści, skrócone i przetworzone, aby dostosować treść do potrzeb i wymagań osób uczących się języka angielskiego. Tom pierwszy zawiera ich pięć: <i>Robinson Crusoe (</i>Przypadki Robinsona Kruzoe<i>), The Secret Garden </i>(Tajemniczy ogród), <i>The Adventures of Tom Sawyer</i> (Przygody Tomka Sawyera), <i>The Adventures of Sherlock Holmes</i> (Przygody Sherlocka Holmesa) i <i>Alice's Adventures in Wonderland</i> (Alicja w krainie czarów). </span><br />
<a name='more'></a><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Nie każdy (np.: mła) zna język angielski na tyle biegle, by sięgnąć po pełną wersję tych wspaniałych powieści. </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Niniejsza pozycja jest skierowana do osób będących na poziomie średniozaawansowanym. Wydawca zapewnia, że książka może posłużyć jako dobra pomoc naukowa również dla osób rozpoczynających naukę angielskiego. Jestem innego zdania. Gramatyka i słownictwo wykorzystane w <i>Czytamy w oryginale wielkie powieści</i> wymaga już pewnych umiejętności (wystarczy jednak znajomość kilku podstawowych czasów). Tekst podzielono w ten sposób, że na jednej stronie możemy czytać w języku angielskim, obok zaś śledzić polski przekład. Dla mnie to było dość wygodne rozwiązanie. Za to duży plus. Z drugiej strony nie ukrywam, że adaptacje jako krótkie historie, nie oddają całego piękna tej klasycznej literatury. </span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<i style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Robinson Crusoe</i><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">, opowieść o młodym mężczyźnie, który chcąc uniknąć losu kupca, bo w takiej roli najchętniej widziałby go ojciec, ucieka z rodzinnej miejscowości, by wieść żywot podróżnika i marynarza. Jedna z morskich podróży kończy się zatonięciem statku. Robinson ląduje, jako rozbitek na (niekoniecznie) bezludnej wyspie, którą od czasu do czasu odwiedzają kanibale wraz z "prowiantem". </span></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">
</span>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><i><br /></i></span></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">
</span>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><i>The Secret Garden. </i>Osierocona Mary Lennox<i> </i>przyjeżdża z Indii do wuja do Anglii. Samolubna i rozkapryszona dziewczynka nie odnajduje się początkowo w nowej sytuacji życiowej. Na rozległych terenach posiadłości odnajduje tajemniczy ogród za porośniętymi murami. Wkrótce odnajduje sekretne przejście. Jednak ogród, to nie jedyna tajemnica jaką przyjdzie jej odkryć. </span></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">
<div style="text-align: justify;">
<i><br /></i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>The Adventures of Tom Sawyer.</i> Tomek jest wychowywany przez ciotkę Poly. Zawsze rezolutny i pomysłowy chłopiec przeżywa sam lub z przyjaciółmi moc przygód. Niestety, nie każdemu podobają się jego psoty.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>The Adventures of Sherlock Holmes</i> (Przygody Sherlocka Holmesa). Genialny, ekscentryczny detektyw wraz z niezawodnym dr Watsonem przystępują do pracy nad zagadkowym śledztwem. Ich klientem jest tajemniczy, zamaskowany mężczyzna mówiący z silnym niemieckim akcentem i działający, jak twierdzi na zlecenie czeskiego króla. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>Alice's Adventures in Wonderland</i> (Alicja w krainie czarów). Alicja zauważa, a następnie wyrusza w pościg za królikiem przyodzianym w surdut. Nieoczekiwanie wpada do króliczej nory, gdzie po bardzo długim locie lekko ląduje na dnie. Rozglądając się po pomieszczeniu dostrzega maleńkie drzwi, a za nimi ogród. Niestety jest za duża. Dziewczynka postanawia wypić znaleziony napój z napisem "Wypij mnie".<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<b>moja ocena:</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjY6Hks3iIINMfAcU9lYB8UW6oFvMC22-53iEMm_9V8UEl-VbqYvSpqF8p-jFR3QzHl3FRl38hYf49e_SEQ7omU3S2ArHrviceth5P4LvUOhlEiazAUSwoxECbFOHp3FP6QyX2XQqaFN_VU/s1600/books+score+4-5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjY6Hks3iIINMfAcU9lYB8UW6oFvMC22-53iEMm_9V8UEl-VbqYvSpqF8p-jFR3QzHl3FRl38hYf49e_SEQ7omU3S2ArHrviceth5P4LvUOhlEiazAUSwoxECbFOHp3FP6QyX2XQqaFN_VU/s1600/books+score+4-5.jpg" height="62" width="320" /></a></b></div>
</div>
</span>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/04084217141101794645noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-6558337618846096852.post-7025465199981433972014-04-15T10:07:00.002-07:002014-04-15T10:07:58.510-07:00Mały Książę - Antoine de Saint-Exupéry<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2oRNVlyMbgHRSnjhs370t4EnLAKrtHeVzLRhUVXdI8umz2TLGAiIt39A9JhaxqUS6QZzuO3Hq4T7R1gksGgWp2j5B1A86QLumAh2Lxt-Uuf1kDZYSefCFg_XRPzs90yfp4im462h0w5oe/s1600/images.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Mały Książę - Antoine de Saint-Exupéry" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2oRNVlyMbgHRSnjhs370t4EnLAKrtHeVzLRhUVXdI8umz2TLGAiIt39A9JhaxqUS6QZzuO3Hq4T7R1gksGgWp2j5B1A86QLumAh2Lxt-Uuf1kDZYSefCFg_XRPzs90yfp4im462h0w5oe/s1600/images.jpg" title="Mały Książę - Antoine de Saint-Exupéry" /></a></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Mały Książę<br />Antoine de Saint-Exupéry</span><br />
<div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Wydawnictwo Nasza Księgarnia</span></div>
<div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Strony 80<br /><br /><br /></span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">O <i>Małym Księciu</i> napisano już chyba wszystko. Uniwersalna, poetycka, arcydzieło, słaba, piękna, lektura (a tfu!), przeciętna, naiwna... Dla mnie to opowieść dobra na każdy etap w życiu, zawsze można w niej coś dla siebie znaleźć. Wypełniona po brzegi cytatami, z których trudno by mi było wybrać ten jeden jedyny, ulubiony. Dziś jednak chciałabym opowiedzieć o Małym Księciu widzianym oczami dziecka. Błękitnymi oczami mojej kilkuletniej córeczki.</span><br />
<a name='more'></a></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; text-align: justify;"></span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">
</span>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">
</span>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">"Tylko dzieci wiedzą czego szukają."</span></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
N. od zawsze była zainteresowana książkami. Nie umknęła jej uwadze również cieniutka książeczka pełna kolorowych i czarno-białych obrazków. Kiedy więc jak co wieczór zapytałam: Co dziś czytamy? - wskazała w końcu i na nią. Bardzo szybko zgodziła się z opinią, że dorosłym wszystko trzeba zawsze tłumaczyć i jest to bardzo męczące zajęcie. Z przejęciem wysłuchała opowieści o róży, którą może zaatakować niebezpieczne zwierzę, a do obrony ma zaledwie kilka kolców. Rozbawił ją Pyszałek. Uznała, że praca Latarnika jest nudna, a lisek ma śmieszne uszy. Dla pewności dwa razy powtórzyła, że "dobrze widzi się tylko sercem", a "najważniejsze jest niewidoczne dla oczu", aby nie zapomnieć. Na koniec bez emocji wysłuchała opisu odejścia Małego Księcia.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
"Dorośli poradzili mi, żebym zajął się lepiej geografią (...) i nie zaprzątał sobie głowy rysowaniem węży boa, otwartych lub zamkniętych."</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Po co piszę to wszystko? Bo chciałam podzielić się magią tej niezwykłej książki, którą można czytać na wiele sposobów. Nawet wprost, bez doszukiwania się ukrytych znaczeń i symboliki. I choć kiedyś w przyszłości, moja córeczka pewnie na nowo odkryje <i>Małego Księcia</i>, to dziś </span>jest to dla niej opowieść o chłopcu, który mieszka na małej planecie. Ma trzy wulkany, w tym dwa czynne i jeden wygasły. Ma też różę, którą kocha, ale był nieodpowiedzialny i opuścił ją. Na szczęście poznał liska, który wszystko mu wytłumaczył. Mały Książę wrócił więc do swojej róży, aby się nią opiekować i chronić przed dzikimi zwierzętami.<br />
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
"- Strasznie się spieszą - zauważył Mały Książę. - Czego oni szukają?</div>
<div style="text-align: center;">
- Tego nie wie nawet maszynista - powiedział Zwrotniczy."<br />
<b><br /></b>
<b>moja ocena:</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img alt="6/6 - Specjalna rekomendacja od za5dwunasta" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQ-_KHbp1Wo32lcBKg2XmGQZXMWKfE2KCp_K0kxhcNy15MkaQjvu2eJ-4e6nPg8HM8NLmyCtY3EmMwKUGkBIq_ovxBVr7UnAwUmQJQfSlqwThep4BpjUaEsL1x3cRvpj9L2RRLErql7j_n/s1600/books+score+6-6+gold.jpg" height="67" title="6/6 - Specjalna rekomendacja od za5dwunasta" width="320" /></div>
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
</span><br />
<div>
<br />
<br /></div>
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/04084217141101794645noreply@blogger.com16tag:blogger.com,1999:blog-6558337618846096852.post-44786416288071780812014-03-31T13:02:00.003-07:002014-04-02T10:27:01.685-07:00KONKURSY KSIĄŻKOWE<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">- do 3-04-2014 wygraj jeden z <span style="background-color: white; line-height: 21.559999465942383px;">2 egzemplarzy książki <i>Macocha</i> <a href="http://cyrysia.blogspot.com/2014/03/konkurs-z-natasza-socha.html" target="_blank">klik</a></span></span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">- do 3-04-2014 wygraj jedną książkę z listy do wyboru <a href="http://naszerecenzje.wordpress.com/2014/03/27/konkurs-marcowy/" target="_blank">klik</a></span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">- do 3-04-2014 wygraj jeden z 3 egzemplarzy<i> Anielski Śpiew</i> <a href="http://www.recenzjum.pl/2014/03/anielski-konkurs.html" target="_blank">klik</a></span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">- do 4-04-2014 wygraj <span style="color: #222222; line-height: 21.559999465942383px; text-align: justify;"> </span><span style="color: #222222; line-height: 21.559999465942383px; text-align: justify;"><i>Dom nad jeziorem smutku </i></span><a href="http://zeswiatafantazji.blogspot.com/2014/03/wygraj-dom-nad-jeziorem-smutku.html" target="_blank">klik</a></span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">- do 7-04-2014 wygraj<i> Posiadłość</i> <a href="http://asymaka.blogspot.com/2014/03/wywiad-z-maggie-moon-i-konkurs-z.html" target="_blank">klik</a></span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">- do 8-04-2014 wygraj <i>Truman Capote. Rozmowy</i> <a href="http://booklips.pl/konkursy/ksiazkowe/wygraj-rozmowy-lawrencea-grobela-z-tumanem-capotem/" target="_blank">klik</a></span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">- do 11-04-2014 wygraj <span style="background-color: #fbfaf9; color: #040000; line-height: 20.799999237060547px; text-align: justify;"><i>Dziennik Edwarda Chomika</i> </span><a href="http://recenzje-jadzka.blogspot.com/2014/03/wiosenny-konkurs.html" target="_blank">klik</a></span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">- do 12-04-2014 wygraj pakiet <span style="background-color: white; color: #666666; line-height: 20.799999237060547px; margin: 0px; padding: 0px;"><i>Rywalki, Badacz potworów i Play</i> <a href="http://paranormalbooks.pl/2014/03/30/konkurs-rywalki-play-badacz-potworow/" target="_blank">klik</a></span></span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span style="background-color: white; color: #222222; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18.479999542236328px;">Więcej konkursów w zakładce </span><a href="http://za5dwunasta.blogspot.com/p/przeczytane.html" style="background-color: white; color: #888888; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18.479999542236328px; text-decoration: none;" target="_blank">KONKURSY</a>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/04084217141101794645noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6558337618846096852.post-6490873438152633652014-03-19T10:12:00.002-07:002014-03-19T10:12:07.534-07:00Kramer kontra Kramer - Avery Corman<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2aOohkSsjIGMo9xmlPMlwcUnTk6dzNJ4zmEGKQ3Z8CEhyo8AVZOycoxo-bPjmpUu1HC4kcVNQMZn3WhpHG3kDZR8vQCJ-skO5ymAeE24ERi3u6D5K6dOGu6RspYcep3Xuf7Zq_2pd1TSZ/s1600/kramer.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Kramer kontra Kramer - Avery Corman" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2aOohkSsjIGMo9xmlPMlwcUnTk6dzNJ4zmEGKQ3Z8CEhyo8AVZOycoxo-bPjmpUu1HC4kcVNQMZn3WhpHG3kDZR8vQCJ-skO5ymAeE24ERi3u6D5K6dOGu6RspYcep3Xuf7Zq_2pd1TSZ/s1600/kramer.jpg" title="Kramer kontra Kramer - Avery Corman" /></a></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Kramer kontra Kramer<br />Avery Corman<br /><br /><br />Wydawnictwo REBIS<br />Strony 223<br /><br /><br /><b><u>Miłość ojca</u></b></span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><i>Kramer kontra Kramer</i> to jeden z tych przypadków, gdy adaptację filmową znają wszyscy, a o istnieniu książki mało kto słyszał. Młodziutka i piękna Meryl Streep oraz charyzmatyczny Dustin Hoffman, odtwórcy głównych ról <i>Sprawy Kramerów,</i> stworzyli wymarzony duet, a ich kreacje przeszły do historii klasyków amerykańskiego kina lat 70-tych.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<a name='more'></a><div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Ted i Joanna Kramer są młodym małżeństwem z małym dzieckiem - Billym. Niestety mają odmienne oczekiwania od życia. Zapracowany mąż i ojciec hołduje tradycyjnemu modelowi rodziny, w którym on pracuje, żona zaś dba o dom i wychowuje dziecko. Niestety Joannie to nie wystarcza. Nie realizuje się jako matka, ani żona. Monotonia dnia codziennego staje się nie do zniesienia. Zabawy na dywanie z kilkuletnim chłopcem nudzą ją, a nie znajduje w sobie dość determinacji, aby przekonać Teda do zgody na podjęcie pracy zarobkowej. Pętla zacieśnia się coraz bardziej i Joanna uświadamia sobie, że nie jest szczęśliwą kobietą. Podejmuje decyzję o opuszczeniu męża i synka.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">"Ted, odchodzę od ciebie."*</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Początkowo Ted nie odnajduje się w nowej roli. Okazuje się, że nawet przygotowanie śniadania może być nie lada wyzwaniem. Życie samotnego ojca nie jest łatwe i Ted zaczyna borykać się z problemami wychowawczymi i zawodowymi. Pokłady miłości i cierpliwości jakie w sobie odnajduje zdają się jednak rekompensować wszelkie trudności. Z czasem Ted i Billy układają sobie wspólne, szczęśliwe życie. Nieoczekiwanie w ich życiu ponownie pojawia się Joanna, która pragnie odbudować relacje z synkiem i przejąć </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">nad nim </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">opiekę. Rozpoczyna się proces i brutalna walka prawników w sprawie "Kramer kontra Kramer". </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">"Ted, przecież nie byłam złą matką. Po prostu wtedy nie mogłam sobie z tym wszystkim poradzić. Teraz jest inaczej."*</span></div>
</div>
<div style="background-color: white; color: #222222; line-height: 19px; margin: 0px; padding: 0px; text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="background-color: white; color: #222222; line-height: 19px; margin: 0px; padding: 0px; text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><i style="color: black; line-height: normal;">Kramer kontra Kramer</i><span style="color: black; line-height: normal;"> to poruszająca opowieść o miłości i budowaniu więzi z dzieckiem. Adaptacja filmowa, którą przywołuję na początku, skupia się wyłącznie na relacji ojca z synkiem i późniejszych rozprawach, nie wspominając w zasadzie nic o motywacjach matki. Natomiast w powieści śledzimy losy bohaterów od początków znajomości. Obserwujemy rozkwit miłości Teda i Joanny, ich wspólne życie małżeńskie, w końcu kumulację problemów i trosk, które przytłoczyły </span>kiedyś <span style="color: black; line-height: normal;">pełną życia kobietę. Czy można bez żalu opuścić własne dziecko? Czy faktycznie matki kochają swoje dzieci miłością bezgraniczną od chwili ich poczęcia? Czy ojciec musi się dopiero uczyć miłości do dziecka? </span></span></div>
<div style="background-color: white; color: #222222; line-height: 19px; margin: 0px; padding: 0px; text-align: justify;">
<span style="color: black; line-height: normal;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></span></div>
<div style="background-color: white; color: #222222; line-height: 19px; margin: 0px; padding: 0px; text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="color: black; line-height: normal;">Film widziałam dawno temu. Oglądałam go z perspektywy bezdzietnej osoby i potępiałam wybór Joanny. Powieść </span><span style="background-color: transparent;">Avery'ego Cormana czytałam już jako matka i dziś inaczej już patrzę na jej decyzję. Czy to z uwagi na większe doświadczenie życiowe, czy też pełniejszą historię losów Teda i Joanny, nie wiem. I choć nadal nie akceptuję porzucenia własnego dziecka, to rozumiem powody. Jestem jednak przekonana, że jeśli się kogoś naprawdę kocha, to życie dla niego nie jest żadnym poświęceniem.</span></span></div>
<div style="background-color: white; color: #222222; line-height: 19px; margin: 0px; padding: 0px; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="background-color: white; color: #222222; line-height: 19px; margin: 0px; padding: 0px; text-align: justify;">
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #666666; font-family: Tahoma; font-size: 12px; line-height: 15px; text-align: start;">"But it's no sacrifice </span></div>
<span style="color: #666666; font-family: Tahoma; font-size: 12px; line-height: 15px; text-align: start;"></span><br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #666666; font-family: Tahoma; font-size: 12px; line-height: 15px; text-align: start;">No sacrifice </span></div>
<span style="color: #666666; font-family: Tahoma; font-size: 12px; line-height: 15px; text-align: start;">
</span><span style="color: #666666; font-family: Tahoma; font-size: 12px; line-height: 15px; text-align: start;"></span>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #666666; font-family: Tahoma; font-size: 12px; line-height: 15px; text-align: start;">It's no sacrifice at all"</span></div>
<span style="color: #666666; font-family: Tahoma; font-size: 12px; line-height: 15px; text-align: start;">
</span>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #666666; font-family: Tahoma; font-size: 12px; line-height: 15px; text-align: start;"><br /></span></div>
<span style="color: #666666; font-family: Tahoma; font-size: 12px; line-height: 15px; text-align: start;">
<div style="text-align: center;">
(Elton John <i>S<span style="text-align: start;">acrifice)</span></i></div>
</span></div>
<div style="background-color: white; color: #222222; line-height: 19px; margin: 0px; padding: 0px; text-align: justify;">
<span style="background-color: transparent;"><br /></span></div>
<div style="background-color: white; color: #222222; line-height: 19px; margin: 0px; padding: 0px; text-align: justify;">
<span style="background-color: transparent;"><br /></span></div>
<div style="background-color: white; color: #222222; line-height: 19px; margin: 0px; padding: 0px; text-align: center;">
<b><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">moja ocena</span></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbOff-fVaGV8XEpE8JVfmIjiuAo16rGpR8NSZ0tKxCTyoABCcS6mYv9pU1AOV7n19_PlNzKUasbYDUJShnOitaEtijip9dHCng8euXNz3UUjuSl4vzqL12sQk80uYTJ25S6sgNUXosL0Bn/s1600/books+score+4-5.jpg" height="62" width="320" /></div>
<div style="background-color: white; color: #222222; line-height: 19px; margin: 0px; padding: 0px; text-align: justify;">
<span style="background-color: transparent;"><br /></span></div>
<div style="background-color: white; color: #222222; line-height: 19px; margin: 0px; padding: 0px; text-align: justify;">
<span style="background-color: transparent;"><br /></span></div>
<div style="background-color: white; color: #222222; line-height: 19px; margin: 0px; padding: 0px; text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;"><span style="background-color: transparent;">* cytaty pochodzą z </span><span style="background-color: transparent;"><i>Kramer kontra Kramer</i> </span><span style="background-color: transparent;">Avery Corman</span></span></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/04084217141101794645noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-6558337618846096852.post-26654643100772118802014-03-07T14:07:00.000-08:002014-03-10T05:42:06.149-07:00KONKURSY KSIĄŻKOWE <span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">- do 9-03-2014 wygraj „Dożywocie" lub „Nomen Omen" </span><a href="http://www.tramwajnr4.pl/2014/03/kiedy-kulik-pojecha-tramwajem-czyli.html" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">klik</a><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br />- do 9-03-2014 wygraj książkę „Grecja.Gorzkie pomarańcze” <a href="http://ksiazkisaniebezpieczne.blogspot.com/p/konkursy.html">klik</a></span><br />
<div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">- do 9-03-2014 wygraj „Wizje” </span><a href="http://nieczytam.blogspot.com/2014/02/zgarnij-wizje.html" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">klik</a><br />
<div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">- do 10-03-2014 wygraj Rock Mann czyli Jak nie zostałem saksofonistą Wojciecha Manna </span><a href="http://allaboutmusic.pl/wygraj-ksiazke-wojciecha-manna-rock-mann/" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">klik</a></div>
<div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">- do 14-03-2014 wygraj książkę „Magia krwi” </span><a href="http://popkulturka.eu/index.php/starsze-wpisy/item/466-konkurs-wygraj-powiesc-tessy-gratton-magia-krwi" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">klik</a><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">- do 14-03-2014 wygraj książkę "Star Carrier" </span><a href="http://popkulturka.eu/index.php/starsze-wpisy/item/469-konkurs-tom-i-cyklu-star-carrier" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">klik</a><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">- do 16-03-2014 wygraj "Codziennik" Agnieszki Drummer lub "Władca języków, czyli prawie wszystko o tym, jak zostać poliglotą" </span><a href="http://librimagistri.blogspot.com/2014/03/konkurs-jezykowy-wadca-jezykow-i.html" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">klik</a><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">- do 20-03-2014 wygraj "Szukając Alaski" </span><a href="http://zaapisani.bloog.pl/id,340265872,title,Zgarnij-Szukajac-Alaski-Johna-Greena,index.html?smoybbtticaid=61253f" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">klik</a><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">- do 24-03-2014 wygraj jedną z trzech książek </span><a href="http://ksiazkiprzykawie.blogspot.com/2014/02/konkurs-3-ksiazki-do-wygrania.html" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">klik</a><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">- do 31-03-2014 wygraj jedną z trzech książek </span><a href="http://notatnikkulturalny.blogspot.com/2014/02/raz-dwa-trzy-wybierasz-ty-czyli-robie.html" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">klik</a><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">- do 28-03-2014 wygraj jedną z czterech książek "Marcowych fiołków" Sarah Jio </span><a href="http://zapatrzonawksiazki.blogspot.com/2014/03/konkurs-z-fiokami.html" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">klik</a><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span><br />
<div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">- do 4-04-2014 jedną z dwóch książek "Red rising. Złota krew" </span><a href="http://hugekultura.blogspot.com/2014/03/konkurs-do-wygrania-red-rising-zota.html" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">klik</a><br />
<br />
<span style="background-color: white; color: #222222; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18.479999542236328px;">Więcej konkursów w zakładce </span><a href="http://za5dwunasta.blogspot.com/p/przeczytane.html" style="background-color: white; color: #888888; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18.479999542236328px; text-decoration: none;" target="_blank">KONKURSY</a></div>
</div>
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/04084217141101794645noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-6558337618846096852.post-76729606809353354502014-03-06T05:20:00.000-08:002014-03-06T05:21:02.621-08:00Obrazki dla maluchów - Émilie Beaumont, Nathalie Belineau<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Znakomita, według mnie, seria książeczek wydawanych przez </span><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 19px; text-align: start;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Wydawnictwo Olesiejuk </span></span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">dla dzieci w wieku 2-5 lat, która w przystępny sposób opowiada o otaczającym nas świecie. Książeczki dobierałam do naszych potrzeb, zatem w domowej bibliotece znalazło się kilka pozycji. Poniżej nasze ulubione.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1bqGHVbF3-1eKjzOg5jkzngLwNASQ5UKN85QVjWl5aOYVA7l2m5KHGeatxCfLQ13yI0CgBSforFoUKB76_gjOoTjFKD1m6m5uSX8LoQqQDorn-sX2K2zZQmqHpYEksO-zf1L1ruhGx5a8/s1600/czekamy).jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: justify;"><img alt="Uwaga, to niebezpieczne " border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1bqGHVbF3-1eKjzOg5jkzngLwNASQ5UKN85QVjWl5aOYVA7l2m5KHGeatxCfLQ13yI0CgBSforFoUKB76_gjOoTjFKD1m6m5uSX8LoQqQDorn-sX2K2zZQmqHpYEksO-zf1L1ruhGx5a8/s1600/czekamy).jpg" title="Uwaga, to niebezpieczne " /></a><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><i><b>Czekamy na dzidziusia</b></i></span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; text-align: start;">(Émilie Beaumont, Nathalie Belineau)</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; text-align: start;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Absolutny hit, książeczka odpowiedziała na prawie wszystkie pytania mojej starszej latorośli dotyczące przebiegu i czasu trwania ciąży (podpowiedziała min. rewelacyjny sposób na wskazywanie dziecku konkretnego momentu w czasie, np. dzidziuś urodzi się za kilka miesięcy - najpierw pójdziesz do przedszkola, później będzie bal przebierańców, następnie święta i już po Bożym Narodzeniu będzie z nami dzidziuś. Nie ukrywam, że stosuję ten patent cały czas, nawet do określania wydarzeń, które będą miały miejsce o konkretnej porze dnia). W kilkudziesięciu obrazkach udało się autorce zamknąć historię rodziny z dwójką małych dzieci oczekującej potomka. Historię od poczęcia, rosnący powoli brzuch mamy, troski zazdrosnego rodzeństwa, poród, aż po spotkanie rodzinne tuż po przywiezieniu malca do domu. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><i>Czekamy na dzidziusia </i>towarzyszyła nam przez długie miesiące i była istotnym elementem codziennego rytuału wieczornego. </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">W zasadzie książeczka nie odpowiedziała tylko na jedno pytanie: jak będzie miała na imię nasza dzidzia :)</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<br />
<a name='more'></a><br /><br />
<div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbjkmrhSPqTgldsR2Qe12FlPMNr5lTIq7I4kgOoMjRF19gZtLHTXGQfB2DzagP1_iOZFWYJ7tQ5E6_gdIwagyhm1A79gvjFiODfgreXLLXW4Hn9gMMJAq-2MVgYg-F9tduNjaBOhD3OLsS/s1600/to+nie.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em; text-align: justify;"><img alt="Uwaga, to niebezpieczne " border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbjkmrhSPqTgldsR2Qe12FlPMNr5lTIq7I4kgOoMjRF19gZtLHTXGQfB2DzagP1_iOZFWYJ7tQ5E6_gdIwagyhm1A79gvjFiODfgreXLLXW4Hn9gMMJAq-2MVgYg-F9tduNjaBOhD3OLsS/s1600/to+nie.jpg" title="Uwaga, to niebezpieczne " /></a><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><b><i>Uwaga, to niebezpieczne</i> </b></span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">(Émilie Beaumont, Nathalie Belineau)</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span></div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Pozycja idealna dla dzieci w wieku 2-3 lata. Starsze, czyli 4-5- latki też znajdą tam coś dla siebie. Ja jednak uważam, że prawidłowych zachowań i nawyków trzeba uczyć od jak najmłodszych lat. W książeczce dziecko znajdzie informacje na temat niebezpieczeństw czyhających na nie w najbliższym otoczeniu, czyli w domu i na placu zabaw. Dlaczego nie wolno biegać z kredką w ręce? Dlaczego nie wolno wciskać sobie różnych przedmiotów do uszu lub noska? Dlaczego nie można bawić się kurkami od kuchenki gazowej? Na te i wiele, wiele innych pytań znajdziecie odpowiedź wspólnie - rodzice czytając, a dziecko domyślając się z obrazka. Gorąco polecam, jeśli macie w domu małych odkrywców ciekawych świata.</span></div>
</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
</div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgn7gMc67bnoTZxm7QWHUqhQBjvuX_aMTCrdCon9Joj3O3uudsDcWX4WfJy0bzNJclxFrjBNt33MPXr1MEyyidmdO1kECqGY_xBBjWBc11EFV9tnY73VbQWhV-sIXfM-V00DVl_Z6GVqYNn/s1600/DW.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Dobre wychowanie" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgn7gMc67bnoTZxm7QWHUqhQBjvuX_aMTCrdCon9Joj3O3uudsDcWX4WfJy0bzNJclxFrjBNt33MPXr1MEyyidmdO1kECqGY_xBBjWBc11EFV9tnY73VbQWhV-sIXfM-V00DVl_Z6GVqYNn/s1600/DW.jpg" title="Dobre wychowanie" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><i style="font-style: italic;"><b>Dobre wychowanie</b></i></span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; text-align: start;">(Émilie Beaumont, Nathalie Belineau)</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; text-align: start;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Autorka podaje przykłady dobrego i niewłaściwego zachowania dzieci w różnych sytuacjach, na przykład: przy stole, na placu zabaw, w przedszkolu, w sklepie, na wycieczce. Na zasadzie kontrastu zaprezentowano zawsze dwie historie różnych dzieci znajdujących się w tej samej życiowej sytuacji . Na przykład w jednej z nich dziecko ociąga się o poranku tuż przed wyjściem do przedszkola, grymasi, przez co mama jest zdenerwowana i spóźniona. Czy będzie zadowolona z jego dzisiejszego zachowania? W drugiej dziecko chętnie wstaje i szybko przygotowuje się do wyjścia. Do przedszkola wchodzi bez problemów. Czy mama będzie zadowolona z takiego zachowania? </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Książeczka będzie znakomitą propozycją dla dziecka w wieku 3-5 lat.</span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7UTYoUgtfwbK-R5jIMqf65ennNu-ydxIyPlYT4Za-YjeatTw4zKoRuS2DEv7pFp5CxGffnquwU0Dxssc_qvHB6WB3lV4QNdQulqIBvhyvMtMVUCg6yuD07lxaqVWt5UDKb3SAQwjc58YP/s1600/cia%C5%82o.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em; text-align: justify;"><img alt="Ciało" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7UTYoUgtfwbK-R5jIMqf65ennNu-ydxIyPlYT4Za-YjeatTw4zKoRuS2DEv7pFp5CxGffnquwU0Dxssc_qvHB6WB3lV4QNdQulqIBvhyvMtMVUCg6yuD07lxaqVWt5UDKb3SAQwjc58YP/s1600/cia%C5%82o.jpg" title="Ciało" /></a></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><i><b>Ciało</b></i></span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; text-align: start;">(Émilie Beaumont)</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; text-align: start;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">To oczywiste, że każde dziecko interesuje się swoim ciałem. Te, które wiedzą już, że mają po pięć palców u każdej z rączek, pewnie chciałyby wiedzieć więcej, ale nie zawsze wiedzą o co zapytać. I tu z pomocą przychodzi seria <i>Obrazki dla maluchów</i>. Jaka jest różnica między chłopcami i dziewczynkami? Do czego służy mózg? Co dzieje się z jedzeniem, jak już je zjemy? Jak zadbać o higienę? To tylko kilka pytań, na które próbuje odpowiedzieć książeczka. Tym razem poziom wiedzy, jaką niosą ze sobą obrazki, jest różny. Od banalnych: pokaż paluszkiem, gdzie jest nos, aż po pracę nerek. Z jednej strony, to istotny mankament, bo dla 2-latka całość może być zbyt skomplikowana, a dla starszaka początek będzie zbyt dziecinny.</span></div>
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><br /></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><br /></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">moja ocena</span></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img alt="5/10" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvw1XC25NgHwDa3VOTDv3lQu0RKzNFoEeWLGUNzYuRfGg-yihmjxsnpS6Wyokv1uTe1snjxMmzg9MnJRdfTBQxMgWy-pApm76s_yAFDtwZaPuZ-dTDsmP9qnBCMMKDeYxLnqaJj-tR1A0L/s1600/books+score+5-5.jpg" height="62" title="5/10" width="320" /></div>
<div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7UTYoUgtfwbK-R5jIMqf65ennNu-ydxIyPlYT4Za-YjeatTw4zKoRuS2DEv7pFp5CxGffnquwU0Dxssc_qvHB6WB3lV4QNdQulqIBvhyvMtMVUCg6yuD07lxaqVWt5UDKb3SAQwjc58YP/s1600/cia%C5%82o.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><br /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7UTYoUgtfwbK-R5jIMqf65ennNu-ydxIyPlYT4Za-YjeatTw4zKoRuS2DEv7pFp5CxGffnquwU0Dxssc_qvHB6WB3lV4QNdQulqIBvhyvMtMVUCg6yuD07lxaqVWt5UDKb3SAQwjc58YP/s1600/cia%C5%82o.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><br /></a></div>
</div>
</div>
<!-- Blogger automated replacement: "https://images-blogger-opensocial.googleusercontent.com/gadgets/proxy?url=http%3A%2F%2F1.bp.blogspot.com%2F-1M25RgfxXyk%2FUxechwWR9VI%2FAAAAAAAAAjk%2F-zIT_r3tjj8%2Fs1600%2Fcia%25C5%2582o.jpg&container=blogger&gadget=a&rewriteMime=image%2F*" with "https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7UTYoUgtfwbK-R5jIMqf65ennNu-ydxIyPlYT4Za-YjeatTw4zKoRuS2DEv7pFp5CxGffnquwU0Dxssc_qvHB6WB3lV4QNdQulqIBvhyvMtMVUCg6yuD07lxaqVWt5UDKb3SAQwjc58YP/s1600/cia%C5%82o.jpg" -->Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/04084217141101794645noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-6558337618846096852.post-46130990309533126522014-02-27T05:42:00.001-08:002014-02-27T12:23:09.436-08:00KONKURSY KSIĄŻKOWE<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">- do 1-03-2014 i 3-03-2014 wygraj jeden z dwóch egzemplarzy „Demona Luster” <a href="http://fan-dom.pl/2014/02/21/demoniczny-konkurs/#more-10475">klik</a></span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">- do 2-03-2014 wygraj jedną z trzech książek „Poza czasem” od Alexandry Monir <a href="http://paranormalbooks.pl/2014/02/16/konkurs-2/">klik</a></span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">- do 3-03-2014 wygraj jeden z trzech egzemplarzy <span style="background-color: white; line-height: 21.559999465942383px;">książki</span><span style="background-color: white; line-height: 21.559999465942383px;"> ,,Anestezja'' <a href="http://cyrysia.blogspot.com/2014/02/konkurs-z-thomasem-arnoldem.html" target="_blank">klik</a></span></span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">- do 5-03-2014 wygraj jedną z dwóch książek "Podróży z nim i samotnie" <a href="http://magnolie.blogspot.com/2014/02/podroznykonkurs.html">klik</a></span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">- do 7-03-2014 wygraj jedną z trzech książkę "Chłopaki Anansiego" <a href="http://katedra.nast.pl/konkursy.php5?id=495">klik</a></span><br />
<div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">- do 7-03-2014 wygraj "Zimowe sny" <a href="http://czytelniadominiki.blogspot.com/2014/02/konkurs.html" target="_blank">klik</a></span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">- do 9-03-2014 wygraj jedną z trzech książek "Dziedzictwo przodków" <a href="http://katedra.nast.pl/konkursy.php5?id=496">klik</a></span><br />
<div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">- do 10-03-2014 wygraj jedną z trzech książek <span style="background-color: white; color: #666666; line-height: 23px;">„Zimowej opowieści” <a href="http://magazynobsesje.pl/konkurs-z-zimowa-opowiescia/" target="_blank">klik</a></span></span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Więcej konkursów w zakładce </span><a href="http://za5dwunasta.blogspot.com/p/przeczytane.html" style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;" target="_blank">KONKURSY</a></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/04084217141101794645noreply@blogger.com9